Dziś jest:
Poniedziałek, 2 grudnia 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 41968x | Ocen: 6

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Sob, 3 lip 2010 14:49   
Autor: FN, źródło: Internet   

Dramatyczny apel doktora Masaru Emoto

Powoli przyzwyczailiśmy się do tego, co się dzieje w Zatoce Meksykanskiej. Coś tam wybuchło na jakieś platformie, coś tam wycieka. Jest OK. Trawnik przed domem wygląda wciąż tak samo, ptaki latają, telewizja nadaje. Wszystko jest w porządku!

 A jednak wydaje się, że sytuacja może być o wiele groźniejsza niż początkowo można było przypuszczać. Oto alarmistyczny materiał, który dostaliśmy „na pokład Nautilusa”.



 W USA sprawa zaczyna być coraz bardziej napięta i mówi się o wszystkich  koszmarnych scenariuszach od wprowadzenia stanu wojennego, przez  ewakuację Florydy a na eksplozji atomowej na dnie Zatoki skończywszy.  Sytuacja wygląda na krytyczną. I składa się na ten obraz wiele różnych  elementów.


 1) strefa Zatoki jest objęta blokadą informacyjną - dochodzi do  aresztowań dziennikarzy, zaś mainstreamowe media wyraźnie przedstawiają  tylko wycinek prawdy. Aresztowań dokonują prywatne służby ochroniarskie  używane przez Rząd USA w Iraku i w Afganistanie. Odbywa się to za przyzwoleniem rządu USA.

 2) jedyna możliwość wglądu w sytuację w Zatoce to przelot  prywatnym samolotem nad jej terenem - jak dotąd to się udaje, choć i tutaj się mówi o zakazie lotów motywowanym ponoć stężeniem toksycznych  gazów w powietrzu. Ta motywacja nie jest pozbawiona sensu,
 ale z pewnością jest jeszcze inny powód -  próby limitowania lotów.

 Otóż przelot z wtorku 8 czerwca ukazał 6 wycieków w Zatoce Meksykańskiej,  z czego 3 są dziełem DeepWater Horizon, a pozostałe 3 -  innej firmy wydobywczej. To oznacza, że ilość oleju, która dostaje się  do Zatoki jest WIELOKROTNE WIĘKSZA, niż wszystkie dotychczasowe szacunki  podają.

 3) Ameryka się budzi i ludzie zaczynają sobie zdawać sprawę, że  są oszukiwani co do skali dramatu. Naukowcy przyznają anonimowo, że mają  zakaz ujawniania części informacji o stanie Zatoki.

 4) narasta problem chemikaliów rozpylanych przez BP – Corexitu  9500. Wiadomo, że jest on ekstremalnie toksyczny i że paruje do  atmosfery. Jest coraz więcej paniki i przypadków hospitalizacji osób z  objawami zatrucia. Ujawniono też rosyjski raport naukowców dla
 Miedwiediewa, w którym Rosjanie piszą, że stoimy u progu największej  katastrofy ekologicznej czasów nam współczesnych i że zagraża ona życiu  całej planety. Corexit 9500 jest czterokrotnie bardziej toksyczny, niż  sama ropa naftowa.

 5) ropa zaczyna zatykać filtry największej w USA stacji odsalania  wody (Tompa), która zaopatruje w słodką wodę cześć wybrzeża Luizjany.  Drobnych 600 000 gospodarstw... Przed dramatycznymi wyborami stoją też  elektrownie Luizjany, które używają do chłodzenia swoich turbin i  reaktorów wody z Zatoki, ale nie mogą używać wody z ropą.

 6) coraz bardziej dwuznaczna jest rola rządu USA w całej katastrofie, a  raczej jego kompletne zlekceważenie skali zagrożenia. Ujawniono, że  ofertę pomocy dla rządu USA złożyły rządy następujących państw: Kanady,  Chorwacji, Francji, Niemiec, Irlandii, Meksyku, Holandii, Norwegii,  Rumunii, Republiki Korei, Hiszpanii, Szwecji, Wielkiej Brytanii oraz  ONZ. ODPOWIEDŹ ADMINISTRACJI USA BYŁA NEGATYWNA - "nie skorzystamy z  pomocy, poradzimy sobie sami.

 7) Norwegia zablokowała prace wydobywcze BP na morzu północnym do czasu wyjaśnienia okoliczności katastrofy w Zatoce. Ma to związek z -  jak dotąd niewielkim - wyciekiem ropy z jednej z platform wydobywczych  BP u wybrzeży Norwegii.

 8) główny przeciek (czyli ten nam dotychczas ujawniony) staje się  coraz gwałtowniejszy, albowiem ropa i gaz wydobywające się pod ciśnieniem, z którym żadna ludzka technologia sobie dotąd nie radziła,  zabiera ze sobą kamienie i okruchy skalne, co działa jak pilnik
 rozwiercający sam kanał, którym ropa się wydobywa i jest on coraz  szerszy. Jeśli dodać do tego erozję dna oceanu w całym rejonie wycieku,  możemy za kilkanaście miesięcy stracić całe życie morskie na naszej  planecie. To opinie naukowców i dziennikarzy.

 9) naukowcy zwracają uwagę, że nawet gdy dojdzie do wyrównania ciśnienia ropy i wód Zatoki (po wielu miesiącach wycieku i kompletnej  dewastacji ekologicznej planety), wówczas woda zacznie się wdzierać w  miejsce, w którym obecnie znajduje się ropa. Temperatura tych obszarów szacowana jest na 400 stopni Celsjusza. Eksplozja parującej wody może doprowadzić do przemieszczenia się fragmentów dna, co wywoła mega
 tsunami w rejonie Zatoki.

 Zanosi się na tragedię o niewyobrażalnej skali, o której bynajmniej nas nie informują w dziennikach telewizyjnych.


 
 Jeśli doszło do pęknięcia skorupy ziemskiej na dnie morskim, to wycieku nie da się żadną miarą zatamować. Grozi olbrzymia globalna katastrofa ekologiczna. W najbliższym czasie ropa i benzyna oraz gaz podrożeją dwa a nawet więcej razy. To tylko kwestia czasu. Obie firmy olejowe BP i Transocean, są na skraju bankructwa, co okaże się w ciągu kilku tygodni. Pozostawią wtedy społeczeństwo amerykańskie, a także ludzkość, samym sobie naprzeciw tej katastrofy...

 



 

 

 

 Dr Emoto, naukowiec i inicjator tej krótkiej lecz silnej modlitwy, którą przesyłamy dalej  w celu świadomego tworzenia, które pozwoli nam poruszać się poza strefą lęku, osądzania i represjonowania  w jedności i harmonii.

 Ta modlitwa była pierwotnie skierowana do WODY - elementu, który łączy całe życie na planecie, będącego nosicielem Ducha i Strumienia Życia/Kwiatu, Miłości.

 

 

Modlitwa dr Masaru Emoto:


 "Przesyłam energię miłości i wdzięczności wodzie i wszystkim
 żyjącym istotom w Zatoce Meksykańskiej
 i jej okolicach. Waleniom, delfinom, pelikanom, rybom,
 muszlom, planktonowi, koralowcom, algom
 i wszystkim żywym stworzeniom...

 Jest mi bardzo przykro,
 proszę, wybacz mi,
 dziękuję
 kocham Ciebie."

 Kierujemy tą prośbę do ludzi, o których mniemamy,
 że są w stanie przyłączyć się do modlitwy,
 wypowiadając ją z zamiarem przekazania miłości
 i uzdrawiającej siły, tak potężnej, że pomoże
 dokonać w Zatoce cudu.

 Nie jesteśmy bezwolni. Posiadamy moc. Nasza połączona energia,
 jeśli będziemy wypowiadali tą modlitwę codziennie
 .....wielokrotnie w ciągu dnia.... może dosłownie
 obezwładnić siłę niszczącą, która tam panuje..


 Medytacje w tym kierunku odbywają się codziennnie
 o godzinie 20-tej.  Proszę, przyłącz się do nas powtarzając tą krótką modlitwę.
 Możesz ją dowolnie kopiować  i rozsyłać dalej.
Przejmijmy odpowiedzialność prosząc o wybaczenie i uzdrawiając planetę.

 

 

Masaru Emoto, japoński naukowiec, przez wiele lat badając kryształy zamrożonej wody odkrył, że zmieniają one swój kształt, kolor i strukturę w zależności od czynników zewnętrznych, których działaniu są poddane. Pełne miłości słowa, harmonijna muzyka, dobre myśli i uczucia sprzyjają tworzeniu się pięknych, regularnych kryształów, a więc sprawiają, że woda staje się czysta. A przecież człowiek i Ziemia składają się w większej części z wody. 

Odkrycia te prowadzą do wniosku, że poprzez pozytywne słowa, myśli i uczucia możemy w sposób istotny oddziaływać na nasze zdrowie i relacje z ludźmi, na przyszłość naszą i całej planety.

 Oto fragment jego wypowiedzi:

Zdjęcia kryształów lodu zacząłem robić już ponad dziesięć lat temu. Wcześniej przez długie lata prowadziłem badania nad pomiarem drgań cząsteczek fal wody (Hado), ale dopiero gdy zacząłem poznawać kryształy, odkryłem, że woda przyjmuje niezliczenie wiele postaci.

Przekonałem się także, że fotografie kryształów przekazują nam wielką mądrość. W przeciwieństwie do wody kranowej, woda ze źródeł naturalnych tworzy całą gamę przepięknych kryształów - a są one jeszcze piękniejsze, jeśli przed zamrożeniem podziała się na nią piękną muzyką. Fascynującym zjawiskiem są także różnice, jakie występują w budowie kryształów wskutek oddziaływania na wodę różnymi słowami, takimi jak „dziękuję" albo „ty głupku!". Kryształy udzielają nam wielu lekcji o tym, jak powinniśmy - jak musimy – żyć.

Opublikowanie fotografii kryształów, które mają tak wiele do przekazania światu, nie mogło się zdarzyć w bardziej odpowiednim momencie historii, a fakt, że tak wielu ludzi jest otwartych na ich przesłanie, to zapewne znak czasów. Dziękuję Bogu, że została mi dana możliwość, by podzielić się wynikami mojej pracy.

Rozumiem, że niektórym trudno jest zaakceptować pojęcie Boga. A jednak, im lepiej rozumiemy, czym jest woda, tym trudniej jest zaprzeczyć istnieniu jakiejś boskiej siły. Chciałbym, abyście oglądając fotografie kryształów, przyjrzeli się swoim uczuciom i myślom na ten temat.

 

Kiedyś już pisaliśmy o tym niezwykłym człowieku. Dr Masaru Emoto urodził się w Yokohamie i prowadzi badania na tamtejszym uniwersytecie. Swoje prace skoncentrował na wodzie, którą uznał za ciecz absolutnie fenomenalną. Zauważył, że kryształki lodu potrafią „zapamiętać” przeróżne słowa czy stany emocjonalne, które się w jej pobliżu wypowiada. Jego badania doprowadziły go do punktu, w którym zaczął postrzegać wodę jako przekaźnik informacji między światem żyjącym a centrum. Co to oznacza? Tak potężne skażenie wody w jednym miejscu sprawia, że woda niejako komunikuje się ze sobą na całym świecie. To z kolei może pociągnąć za sobą o wiele poważniejsze konsekwencje, niż tylko konające w ropie ptaki czy delfiny. Na koniec proponujemy posłuchanie (niestety po angielsku) wywiadu z dr  Emoto.

 

  

 

Komentarze: 0
Wyświetleń: 41968x | Ocen: 6

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5


Sob, 3 lip 2010 14:49   
Autor: FN, źródło: Internet   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.