Dziś jest:
Sobota, 7 grudnia 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 11883x | Ocen: 32
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
MUFON: LUDZKOŚĆ W OBLICZU ZBLIŻAJĄCEGO SIĘ KONTAKTU Z UFO
Temat „ZBLIŻAJĄCEGO SIĘ KONTAKTU NASZEJ CYWILIZACJI Z OBCYMI” pojawiał się w oficjalnych wystąpieniach, rozmowach w kuluarach, a także w późniejszej korespondencji z uczestnikami tego kongresu. Na miejscu była ekipa FN.
MUFON Mutual UFO Network (MUFON) to amerykańska organizacja non-profit, która od ponad prawie 50 lat bada zjawisko UFO. W Stanach Zjednoczonych takich organizacji jest co prawda kilka, ale MUFON bije każdą z nich na głowę.
MUFON został początkowo nosił nazwę „Midwest UFO Network”. Powstał w Quincy w stanie Illinois w dniu 31 maja 1969 roku, a wśród założycieli były tak znakomite postacie jak Walter H. Andrus, Allen Utke czy John Schuessler. Praktycznie natychmiast organizacja zaczęła zyskiwać osoby, które były gotowe przeprowadzać dochodzenia na miejscu wydarzeń związanych z UFO.
W tej chwili MUFON posiada ponad 3000 członków na całym świecie, posiada sieć oddziałów, wydaje miesięcznik MUFON UFO Journal, a także raz w roku organizuje największe na świecie sympozjum. W tej chwili siedziba MUFON jest w Newport Beach w Kalifornii, a na jej czele stoi bardzo sympatyczny gość - Jan Harzan.
To był kolejny pobyt ekipy FN na kongresie MUFON. Kiedyś takie kongresy odbywały się cyklicznie w Las Vegas, ale od dwóch lat zrezygnowano z tego i na miejsce wybiera się różne miejsca w USA. W 2015 roku było to pełne uroku Irvine (zaledwie ok. 80 kilometrów od Los Angeles).
Podczas każdego kongresu odbywają się całodniowe szkolenia, które pozwalają uzyskać status „field investigator”. Bardzo byliśmy ciekawi, jak wygląda takie szkolenie i tym razem przeszliśmy je od A do Z. I tu było kilka dla nas dużych zaskoczeń. Szkolenie było zorganizowane super-profesjonalnie. Bardzo dobra sala, pełen zestaw materiałów, wiele rzeczy można było na bieżąco sprawdzać w internecie (każde stanowisko miało pełną możliwość podłączenia laptopa).
Szkolenia obejmowały wiele zakresów. Jeden z wykładów dotyczył na przykład tego, jak prowadzić wywiad ze świadkiem obserwacji UFO. Wiele wskazówek było bardzo zgodnych z tym, co wynika także z naszych obserwacji. Okazało się, że podobnie jak w Polsce świadkowie obserwacji UFO obawiają się ośmieszenia, reakcji swojego środowiska na to, że widzieli „UFO, którego przecież jak powszechnie wiadomo nie ma”.
Robert Powell jako dyrektor ds. programów badawczych MUFON przedstawił zasady postępowania ze świadkami obserwacji, a także segregowania materiałów. Tylko jednolite reguły pozwalają w odpowiedni sposób segregować informacje. Był to bardzo ciekawy wykład.
Jedną z kolejnych prelegentek była Chase Kloetzke, która opowiadała o swoich sposobach na „otworzenie się świadków”, zachęcenie ich do opowiedzenia historii, która - nie oszukujmy się – dla wielu osób jest bardzo osobistym przeżyciem, który narusza ich system dogmatów religijnych. Skoro istnieje UFO i na Ziemię przylatują obce cywilizacje, to czy „obcych” także zbawił Jezus Chrystus? Czy tam także był „ukrzyżowany”? Dlaczego o tym nic nie mówił podczas swojej misji na Ziemi? Te pytania naprawdę potrafią ludzi nieźle wystraszyć, gdyż naruszają fundamenty ich wiary.
To prowadzi czasami wręcz do agresji – znamy podobne postawu także z Polski. Wniosek jest oczywisty - w badaniu UFO i prowadzeniu rozmów ze świadkami wymagana jest wyjątkowa delikatność i wyczucie.
Najbardziej ciekawy, a wręcz oczekiwany przez nas punkt szkolenia, zaprezentował szef działu analiz fotografii i filmów organizacji MUFON, czyli Marc d'Antonio. Byliśmy bardzo ciekawi, jak nasi koledzy z MUFON analizują filmy, jak sprawdzają prawdziwość zdjęć.
Marc na przykładzie zdjęcia latającego spodka pokazywał kolejne etapy analizowania takiego zdjęcia, sprawdzania na programach graficznych, czy jest to efekt pracy grafików, czy autentyczna fotografia.
Marc d'Antonio wiele miejsca poświęcił analizie tzw. EXIF zdjęcia. Pokazywał słabe punkty wynikające z tego, że po przeróbce pewne ślady pracy grafika pozostają w tym pliku. Trzeba wiedzieć, jak je dostrzec… to było nawet ciekawe.
Musimy jednak być szczerzy: sposoby analizy zdjęć wydały nam się… - musimy tutaj znaleźć właściwe słowo – bardzo, bardzo proste! Mając w pamięci to, jakie techniki zastosowaliśmy przy analizie zdjęć ze Zdanów w zasadzie użycie narzędzi zastosowanych przez MUFON nie dałoby nam nawet 1/10 wiedzy o zdjęciach, którą mamy dzięki naszym metodom. Powiedzieć, że „byliśmy zaskoczeni”, to tak, jakby nic nie powiedzieć… ;)
Mówiąc krótko: gdyby ktoś z nas zrobił by wykład o naszych doświadczeniach i technikach analizy zdjęć, to osobom obecnym na szkoleniu… w każdym razie byliby mocno zszokowani, jak można analizować zdjęcia UFO. To było ogromne rozczarowanie!
Na koniec Marc d'Antonio zaprezentował model stacji obserwacyjnej, którą można zostawiać w miejscu pojawiania się UFO i która pozwala rejestrować manifestacje Niezidentyfikowanych Obiektów Latających, automatycznie zawiadamiać drogą radiową o pojawieniu się takiego obiektu, a także monitorować zakresy podstawowych zakresów pól magnetycznych czy elektrycznych. Bardzo ciekawy pomysł – przy pomocy naszych kamer jesteśmy w stanie stworzyć podobny system, choć stworzenie takiej niezależnej stacji nawet ma sens.
Kolejne wystąpienie podczas szkolenia MUFON miał Rich Hoffman – bardzo barwna postać, który w MUFON pełni bardzo często rolę moderatora przeróżnych spotkań. Przedstawił on trudność, jaką bardzo wielu świadkom przynosi właściwe ustalenie kształtu obiektu UFO. Wszyscy wiemy, że nie są to wcale tylko „latające spodki”, ale kształt tych pojazdów może dosłownie wbijać w ziemię ze zdziwienia… Absolutnie zgadzamy się z jego metodą dokumentowania zdarzeń związanych z UFO polegającą na pokazywaniu świadkom tablic z możliwymi kształtami UFO.
Bardzo interesujący wykład miała także Kathleen Marden, która jest szefem zespołu MUFON, który zajmuje się Bliskimi Spotkaniami Trzeciego Stopnia, w tym uprowadzeniami. Przedstawiła typowe elementy CE III, a także wiele ubocznych efektów związanych z tym, że UFO potrafi regularnie zabierać daną osobę na pokład takiego obiektu. Po raz kolejny okazało się, że potwierdza się także to, co wiemy z Polski – załogi UFO potrafią popełniać proste błędy. To świadczy niezbicie, że nie są to żadne „nieomylne istoty”, lecz podobnie jak ludzie potrafią zrobić kompromitujące pomyłki.
Przykład? Na pokład UFO są zabierane trzy osoby z trzech różnych regionów danego stanu, ale potem w przypadku dwóch następuje pomyłka i ten, który był zabrany z miejscowości A zostaje z wykasowaną pamięcią odstawiony do miejscowości B, a jego kolega z B budzi się w obcym domu w miejscowości A. Przerażeni tym ludzie, bardzo często bez pieniędzy wiele dni autostopem wracają do swoich domów. O tym, że „obcy” podczas tzw. „abductions” (uprowadzeń) mylą koszule czy spodnie świadków, wiemy bardzo dobrze od wielu lat. Ludzie mają na sobie inne ubrania niż te, w których zostali zabrani na pokład UFO. Wynikają z tego czasami niezwykle zabawne sytuacje, ale o tym może opowiemy innym razem. W każdym razie ten element CE III daje im bardziej ludzki wymiar zwłaszcza, kiedy obce istoty zorientują się, że popełniły błąd i próbują go naprawiać… Wtedy naprawdę jest komedia. Ciekawe, że wyraźnie po takim błędzie mają „wyrzuty sumienia” i zdarza się, że przepraszają świadków, a nawet zaprzestają dalszych „abductions” w drodze pewnego zadośćuczynienia.
Zdarzają się także dość ciekawe przypadki rekompensaty za uciążliwość brania na pokład UFO i wyczerpujących badań. Jakie? A choćby likwidacja śmiertelnych chorób, które mieli uczestnicy CE III. Okazało się, że są także takie przypadki!
Kolejne dwa dni Kongresu MUFON odbywały się w największej sali i były to prezentacje multimedialne najbardziej znakomitych ludzi zajmujących się UFO na świecie. Trudno omówić wszystkie, ale warto przynajmniej wspomnieć o kilku najciekawszych naszym zdaniem punktach. Niezwykle zainteresowało nas wystąpienie Lindy Zimmermann, która zebrała z całego świata informacje o „piśmie różnych obcych ras przybywających na Ziemię”. Bardzo często na powierzchni obiektów UFO widać znaki, które są symbolami lub nawet literami używanymi przez obce cywilizacje. Ich analiza pozwala nawet… odczytać niektóre z nich!
Podczas wykładu o „piśmie obcych” zrobiliśmy kilka zdjęć. Można je obejrzeć w naszej mini-galerii „PISMO OBCYCH ISTOT”.
KLIKNIJ NA LINK, ABY ZOBACZYĆ GALERIĘ „PISMO OBCYCH ISTOT”!
Jak zawsze nie zawiódł Jaime Maussan, dziennikarz z Meksyku, który naszym zdaniem ma absolutnie najlepsze materiały dotyczące UFO z całego świata. Jego cotygodniowy program o UFO w jednej z głównych telewizji ogląda regularnie.. 20 miliomów osób!
To sprawia, że ma pieniądze na podróże po całym świecie i docieranie do świadków obserwacji, autorów zdjęć czy filmów. Najciekawsze rzeczy i tak trafiają do niego z „Ojczyzny Bogów”, czyli Meksyku.
Jaime Maussan zaprezentował jak zwykle całą serię rzucających na kolana filmów i zdjęć, w których obiekty UFO są bardzo, bardzo wyraźne i nie pozostawiają wątpliwości, że nie są to żadne „balony, drony czy ptaki”. Do tego już się przyzwyczailiśmy, ale tym razem Jaime Maussan pokazał także bardzo ciekawy aspekt UFO – obiekty wlatujące do gardzieli… czynnych wulkanów!
Okazuje się, że jest to zjawisko znane od lat wulkanologom, choć informacje o „UFO wlatujących w morze lawy” nie przedostawały się do publicznej wiadomości. Na kilku zaprezentowanych filmach dokładnie można było zobaczyć, jak wygląda to fenomenalne zjawisko.
I jeszcze jeden element wykładu Jaime Maussana wart jest zapamiętania. Pokazywał on filmy wykonywane przez różnych ludzi zajmujących się obserwacją Słońca, a raczej korony słonecznej. Zdarza się, że udaje im się zaobserwować moment „tankowania pojazdów UFO”. Okazuje się, że potężne statki powietrzne podlatują w bezpośrednią bliskość korony słonecznej i pobierają od Słońca jakąś substancję (prawdopodobnie rozpalony hel). Film pokazany przez Jaime naprawdę zrobił wrażenie.
Na kongresie MUFON mogliśmy poznać całą czołówkę „amerykańskiej ufologii”, ale najważniejszym momentem było poznanie samego wielkiego współtwórcę legendarnych raportów „Blue Book” i „Project Mejestic 12”, od których w ogóle zaczęło się poważne traktowanie ufologii. Egzemplarze obu raportów z podpisem Stantona Friedmana przywieźliśmy do naszej Bazy FN. Bardzo one wzbogaciły nasze Archiwum FN!
(Stanton Friedman)
Podczas całego kongresu swoje stanowisko miało także radio specjalizujące się w audycjach poświęconych tylko i wyłącznie najnowszym wiadomościom o zjawisku UFO.
Od lat doroczne spotkania MUFON mają swoje zwyczaje, stałe punkty programu. Oczywiście uroczysta kolacja połączona z wręczaniem nagród dla najlepszych badaczy UFO, ale także zawsze jest jakaś eskapada dla uczestników. Tym razem było to odwiedzenie Holywood, a na końcu przepięknego obserwatorium astronomicznego w Los Angeles, z którego bardzo dobrze widać słynny napis… Holywood!
Na koniec naszej krótkiej relacji z Kongresu MUFON jeszcze jedna galeria zdjęć. W jednym z pomieszczeń była zrobiona galeria „UFO ART” przeróżnych dzieł artystów specjalizujących się w tematyce związanej z UFO. Niektóre można było nabyć i nie ma co kryć - wróciliśmy do Polski płacąc słono za… nadbagaż.
I już dzisiaj znowu czekamy na kolejny kongres MUFON (oby znowu organizatorzy wybrali Las Vegas, gdyż jest to miejsce położone bardzo blisko Strefy 51, a tam mamy do wykonania kilka rzeczy z projektu „Otwarte Niebo”)
Komentarze: 0
Wyświetleń: 11883x | Ocen: 32
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie