Dziś jest:
Czwartek, 5 grudnia 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Komentarze: 0
Wyświetleń: 8727x | Ocen: 20
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
KAŻDY Z NAS MOŻE JESZCZE DZIŚ ODWIEDZIĆ OBCĄ PLANETĘ… W CIELE ASTRALNYM!
To jedna z największych tajemnic jasnowidza Stefana Ossowieckiego. Dowiedzieliśmy się o niej przypadkiem, kiedy zbieraliśmy materiały o życiu tego najsłynniejszego polskiego jasnowidza Polski przedwojennej. W rozmowach prywatnych ze swoimi przyjaciółki przyznawał się do tego, że widział obce światy i inne planety.
Wykorzystując potęgę swojego umysłu bez najmniejszego problemu mógł zobaczyć pokój w domu oddalonym od Polski o
tysiące kilometrów. Kiedyś robiąc takie doświadczenia poszedł krok dalej – postanowił wykorzystując swój dar sprawdzić, czy jest życie na obcych planetach.
To, co zobaczył, wprawiło do w bezgraniczne zdumienie. Nie chciał o tym zbyt wiele mówić obawiając się narażenia się na śmieszność, ale małe ślady jego „pozaplanetarnych podróży” znajdują się w różnych miejscach jego twórczości. Przykład? Pierwszy z brzegu – w książce „Świat mego ducha” w rozdziale pierwszym znajdziemy takie oto słowa:
Będę tu mówił tylko o ziemi, chociaż mocno wierzę w istnienie życia również na innych planetach. Robiłem nawet ciekawe doświadczenia co do istnienia tamtejszego życia, lecz o tym pisać nie mam zamiaru, gdyż chcę być jak najściślejszym w dziedzinie moich przeżyć, nawet mistycznych, i trzymać się tu pozytywnych form. [...]
Z relacji innych ludzi wiemy, że Ossowiecki w rozmowach prywatnych mówił wprost, że widział na obcych planetach istoty podobne do ludzi, które jednak nie były ludźmi. Bał się jednak, że powiedzenie o takich doświadczeniach w kraju o bardzo silnej pozycji kościoła katolickiego mogłoby go narazić na represję, a nawet potępienie. Warto przypomnieć, że wszystko działo się w czasach, kiedy hasło „UFO” w ogóle nie istniało, a hipoteza o odwiedzaniu Ziemi przez obce cywilizacje nie pojawiała się nawet w książkach fantastyczno-naukowych.
Idąc tym tropem można natrafić na kolejne postacie, które przyznawały się do zaskakującego odkrycia: jeśli ktoś potrafi opuścić swoje ciało fizyczne i mieć kontrolę nad ciałem astralnym, wtedy jest w stanie wysłać je w dowolny punkt wszechświata.
Czas i odległość nie jest wtedy żadnym problemem. Można pokonać przestrzeń dzielącą Ziemię od odległej planety o miliardy lat świetlnych i znaleźć się na jej powierzchni od razu po tym, kiedy się tego zapragnęło. Moglibyśmy podawać wiele nazwisk amerykańskich tzw. teleobserwatorów z tajnych amerykańskich projektów rządowych w latach 60-tych, którzy pod koniec życia przyznali się do podróży na obce planety w ciałach astralnych. Podamy tylko jedno: Ingo Swann (ur. 14 września 1933 w Telluride, zm. 1 lutego 2013 w Nowym
Jorku)
Ten amerykański były wojskowy miał okazję opanować sztukę wysyłania ciała astralnego w dowolne miejsca na Ziemi, co było wykorzystywane przez amerykańską armię do szpiegowania. Opisał to szczegółowo w takich książkach jak "Penetracja" czy "Ponad umysł i zmysły". Pracował w Stanford Research Institute International, Amerykańskim Towarzystwie Badań Parapsychicznych (ASPR - American Society for Psychical Research), a przede wszystkim przewodził projektowi Remote Viewing. Stworzył podstawy współczesnej teleobserwacji, w tym przyczynił się do utworzenia nowej terminologii oraz badań nad Remote Viewing.
Wśród licznych sesji związanych z wysyłaniem swojego ciała astralnego na odległość Ingo Swann robił także doświadczenia z odwiedzaniem obcych planet, na których widział nieprawdopodobnie zaawansowane technologicznie cywilizacje, które wyprzedzają naszą o miliony lat.
Niektóre istoty zamieszkujące obce planety były na tak wysokim poziomie rozwoju duchowego, że dostrzegały astralnego podróżnika i natychmiast reagowały, kiedy Swann swoim umysłem pojawiał się w ich pobliżu.
Czy w Fundacji Nautilus zajmujemy się tym tematem? Jak najbardziej – jest to jeden z celów naszego Projektu Messing, którego istnienie delikatnie sugerowaliśmy w naszym serwisie (będzie o nim wkrótce głośno z innego powodu, ale to uwaga na marginesie). Nie mieliśmy także nikogo, kto byłby w stanie używając swojego umysłu (ciała astralnego) przekroczyć barierę podróży na inne planety. Znaleźć osoby nadające się do teleobserwacji jest bardzo trudno, o czym także pisał Ingo Swann.
Być może właśnie zgłosił się do nas taki człowiek. Sprawę zamierzamy zbadać, jego słowa zweryfikować, ale… zapisaliśmy ją sobie w naszym projekcie. Oto e-mail, który dostaliśmy kilka godzin temu:
From: [dane do wiad. FN]
Sent: Monday, April 17, 2017 8:29 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject:
Witam
Ponieważ wiem , że fundacja Nautilus zajmuje się różnego typu zjawiskami to chciałbym zainteresować takim zjawiskiem jak podróże poza ciałem. Na początku to miałem tylko takie wrażenie, że gdzieś się przemieszczam a nawet z kimś rozmawiam. Z czasem uświadomiłem sobie, że nie jest to wrażenie, a tym bardziej sen. To realne zjawisko, które się powtarza . Zacząłem się przemieszczać w różne miejsca. Jednym z takich miejsc była planeta , która do złudzenia przypomina naszą Ziemię.
Gdy ją zobaczyłem pomyślałem sobie, że to Ziemia. Po chwili zostałem cofnięty do naszej Ziemi i od niej pomału zacząłem się przemieszczać do planety, która do złudzenia przypomina naszą Ziemię. Muszę też dodać, że po drodze minąłem planetę, która jest podobna do Jowisza. W sumie byłem w różnych miejscach i muszę przyznać, że warunki tam panujące nie różnią się tak bardzo od naszych. Dodam, że przemieszczałem się w tunelach. Na przykład czarny tunel oznaczał, że moja podróż będzie krótka, a tunel niebieski, że podróż jest dłuższa . Gdy już tam dotrę, to sprawdzam czy mam nogi i dłonie. Jestem całkowicie świadom tego, że się przemieściłem choć nie wiem gdzie się znajduję. Myślę, że na tym zakończę.
[dane do wiad. FN]
Sprawa trafiła do Projektu Messing. Mamy kontakt z autorem relacji.
Komentarze: 0
Wyświetleń: 8727x | Ocen: 20
Oceń: 2/5
Średnia ocena: 5/5
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Artykułem interesują się
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie