Dziś jest:
Sobota, 7 grudnia 2024

Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy... 
/Albert Einstein/

Komentarze: 0
Wyświetleń: 4790x | Ocen: 7

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 4/5


Nie, 18 luty 2018 07:45   
Autor: FN, źródło: FN   

ZAGADKOWE WYGNIECENIA DRZEW W LASACH

Dziwne wygniecenia w lesie można podzielić na te ciekawe i „ekstremalnie ciekawe”. Zacznijmy od tych ostatnich – do takich na pewno zaliczamy przypadki, kiedy na koronie drzew wylądował obiekt UFO, którego lądowanie i start był obserwowany przez świadków. W naszym Archiwum FN mamy kilka takich przypadków, które oprócz relacji świadków mają także jeszcze jeden walor – są zdjęcia, na których widać niezwykłe wygniecenia. Opis świadków jest bardzo ciekawy, oto fragment relacji:

- Jak przyszedłem na miejsce wyglądało to tak, jakby ktoś położył na lesie gigantyczną miskę, o potem ją zabrał!

W naszym archiwum jest wiele takich przypadków. To fragment relacji o świadku, który obserwował „lądowanie UFO na drzewach w lesie” – miało to miejsce w kwietniu 2007 roku i mamy do tej historii bardzo obszerną dokumentację. Oto jedna z wielu relacji (a raczej jej fragment):



[…] w nocy 13 na 14 tuz przed polnocą.

W Szczebrzeszenie (15 km od Krasnobrodu), wyszła na balkon, zobaczyla nad lasem spodek migal swiatlami, i krazyl nad tym lasem Przestraszyla sie (ok. 50 lat) 

Kobieta pracuje w jednym z urzedow, informacja do FN wysłana przez znajomego ze Szczebrzeszyna. Jej wiarygodność jego zdaniem to 100 procent - nigdy nie żartowałaby sobie i wymyślała taką historię

 

Następnego dnia w miejscu „lądowania UFO” znaleziono tak niezwykle powyginane drzewa.




 


Do naszego zbioru „ciekawie wygniecionych drzew w lesie” dostaliśmy kolejne zgłoszenie. Tu oczywiście w grę nie wchodzi tylko i wyłącznie siła „nieznana nauce” (nie ma żadnych świadków np. obiektu UFO lądującego w tym miejscu), ale zastanawia to, że w dziwny sposób przygniecione drzewa są w pasie, który – jak opisuje nasz czytelnik – tworzy okrąg.

 

From: [dane do wiad. FN]

Sent: Friday, February 16, 2018 10:16 PM

To: nautilus@nautilus.org.pl

Subject: Krzywe drzewa

 

Dzień dobry !

Przesyłam kilka zdjęć które zrobiłem 13 lutego w lesie. Z racji że mieszkam praktycznie w lesie, to często tam sobie chodzę się dotlenić. Jest u nas strzelnica poniemiecka z 2WŚ, używana później przez LWP, obecnie zarośnieta. Zanim jednak do niej doszedłem, zauważyłem w lesie kilka zdeformowanych drzew. Całość zamykała się w okręgu ok 50m. Następnie podobnie pokrzywione drzewa znalazłem na terenie strzelnicy, na dość małej przestrzeni i jeszcze w dwóch innych miejscach. Jest nawet zdjęcie trawy, która jest jakby przygnieciona do ziemi, a kilka metrów dalej stoi prosto. Niczego szczególnego nie znalazłem. Jedne drzewa są wygięte w łuk czubkiem aż do samej ziemi, inne złamane, a jeszcze inne wywalone z korzeniem. Być może nie jest to nic nadzwyczajnego o tej porze roku, jednak zaciekawiło mnie to, że jest to w stosunkowo małych obszarach wewnątrz lasu, więc powiew wiatru wykluczony. Na ostatnim zdjęciu widać dwa drzewa wygięte do siebie. Może tworzą się lokalne wiry powietrzne, a może to coś innego? Nie wiem. Pozostawiam do Waszej oceny.

Pozdrawiam

[dane do wiad. FN]

Pustków Osiedle, woj. podkarpackie, gm. Dębica



 









I jeszcze jeden e-mail od naszego czytelnika z Pustkowa.

From: [dane do wiad. FN]

Sent: Friday, February 16, 2018 10:27 PM

To: nautilus@nautilus.org.pl

Subject: Krzywe drzewa cz 2

 

Tu zdjęcia ze strzelnicy i z lasu brzozowego blisko mojego domu. Na niektórych zdjęciach widać ewidentnie, że jakaś siła działała na jedno tylko drzewo (dziwnie ponaciągane w dół gałęzie), podczas gdy inne są nienaruszone.

 






 




Od naszego czytelnika kilka godzin temu dostaliśmy kolejny e-mail:

Byłem tam jeszcze wczoraj tj 17 i dziś 18 lutego. Sytuacja bez zmian. Powiem tak, zdjęcia nie są w stanie oddać tego co się widzi jak się tam stoi. Zrobiłem więc trzy zdjęcia z jednego punktu po drugiej stronie ścieżki. Drzewa nie wyglądają na chore lub suche i nie jest to skutek obciążenia śniegiem, bo u nas śniegu było bardzo mało. Druga rzecz, to w jaki sposób obciążyć śniegiem drzewo liściaste w zimie, gdy nie ma liści? Jest jeszcze mała nieścisłość. To nie jest krąg, tylko obszar o średnicy ok 50m. Nie można tego zaklasyfikować jako figura geometryczna o regularnych kształtach. Po prostu kilkanaście złamanych, lub wywalonych, lub wygiętych w łuk drzew, ale nie wszystkie. Dużo drzew stoi jak gdyby nigdy nic. Czwarte zdjęcie jest ze strzelnicy, ale z innej perspektywy i widać na nim wygiętego w łuk dęba o pniu średnicy 15cm! Na piątym zdjęciu widać poniemiecki mur i tam też widać stare sosny powyginane, ale takie wygięcie jest rzeczą normalną. Zachodzi wtedy gdy napada dużo mokrego śniegu, następnie go przymrozi i powieje wiatr. Takie sosny rosną też koło mojego domu i byłem świadkiem jak je krzywiło. Na kolejnych 4 zdjęciach mapa google i pokazane po kolei

1 - miejsce w lesie gdzie są zniszczone drzewa

2 - miejsce obok strzelnicy, gdzie były powyginane i powalone sosny, oraz wygięty dąb

3 - młody las brzozowy - tam drzewa były powyginane jeszcze w lecie tamtego roku

4 - mój dom, jak widać mam blisko do tych miejsc i bywam tam przynajmniej raz w tygodniu

Dziś obszedłem znacznie większy obszar i znalazłem jeszcze w innych miejscach kilka wygiętych w łuk drzew, oraz pojedyncze przewrócone drzewa, odłupany konar od potężnego dębu. Próbowałem wygiąć takie drzewo ręcznie i uwierzcie mi, nie jest to takie proste, bo albo się złamie, albo powraca do pionu, no i łatwiej się ugina górą, gdzie jest cieńsze, a dołem prawie wcale. Tymczasem tu widać jakby to było na jakiejś maszynie wygięte. Stały promień pomimo zmiennej grubości pnia, lub mocniesze ugięcie bliżej ziemi, a tam gdzie pień cienki ugięcie minimalne.

A tak na koniec jeszcze jedna informacja, ale niestety nieudokumentowana.

Kilka lat temu jadąc samochodem przez gęsty las sosnowy (20-30 letni) zauważyłem regularny okrągły obszar, ja wiem jakieś 30m średnicy, gdzie wszystkie co do jednej sosny były złamane w połowie swojej wysokości !  Było to w okolicach wsi Leszcze, przy drodze od Kamionki, gdzie jest ośrodek wypoczynkowy do wsi Niwiska. A jakiś czas później ktoś inny przysłał do Was podobne zdjęcie z zupełnie innego rejonu Polski.

Pozdrawiam, [dane do wiad. FN]






 

 


I jeszcze ciekawostka ze Stanów Zjednoczonych – także z „ostatnich dni”. Niezwykłe wydarzenie miało miejsce w stanie Waszyngton w parku narodowym „Olympic National Park”, gdzie jakaś potwornej mocy siła uszkodziła „punktowo” pas drzew, które bez kłopotu mogłyby się oprzeć nawet największym huraganom.



Dla miłośników „silnych podmuchów wiatru” jest dość kłopotliwa wiadomość - połamane drzewa znaleziono po raz pierwszy 27 stycznia 2018. Las jest monitorowany przez stacje meteo i ani tego dnia, ani wcześniej w tym rejonie nie było odnotowanego wiatru, który mógłby spowodować taki efekt. O „trąbach powietrznych” oczywiście nie ma sensu nawet wspominać.

 

 

I jeszcze ciekawe zgłoszenie o „kręgach na śniegu” i to bardzo osobliwych. Tym razem z Warszawy.

-----Original Message-----

From: [do wiad. FN]

Sent: Friday, February 16, 2018 7:29 PM

To: nautilus@nautilus.org.pl

Subject: Kręgi na śniegu

 

Witam

Dziś rano brat, który mieszka w Warszawie (zauważył z okna takie oto "kręgi" na śniegu. Przez 3 lata w tym miejscu takie zjawisko nie występowało. Przyznam, że zjawisko dość osobliwe. Podesłał mi fotkę, żebym przesłał dalej do Fundacji Nautilus i wyraził zgodę na ew.

publikację. Być może ktoś już z załogi lub czytelników spotkał się z czymś takim. Myślę, że sprawa warta przeanalizowania.

Pozdrawiam,

[dane do wiad. FN]

 


http://www.nautilus.org.pl/index.php

 

 

W zapowiedzi tekstu o „tajemniczych wygnieceniach w lesie” napisaliśmy o jednym nam znanym „wyjątku” w tym sensie, że jest kilku świadków, którzy widzieli „na własne oczy”, jak „wyginają się drzewa w lesie” i na pewno nie było to efektem działania wiatru. Poniżej opis z naszego Archiwum FN całej historii, który został przez nas wykonany w 2001 roku.

[… ]Zbieranie grzybów to przyjemność, ale i ryzyko. Każdy myśli, że jest fachowcem i na pewnopotrafi odróżnić prawdziwka od jadowitego muchomora. Ta wiara jest czasami tak silna, że przysłania rozum. Zatrucia grzybami są stałym elementem wakacyjnego, polskiego pejzażu, zaś zupki na muchomorach potrafią całe rodziny postawić na granicy życia i śmierci, a niektórym grzybki pozwalają tę granicę przekroczyć... Mimo ostrzeżeń i apeli co roku do lasów ruszają całe zastępy dzielnych grzybiarzy-amatorów i trudno się im dziwić, bo jest to jednak ogromna frajda. Można się odizolować, przemyśleć pewne rzeczy na nowo, a jak szczęście dopisze, to i jakąś dziką zwierzynę spotkać. Tu gąska, tam podgrzybek – jest miło i sympatycznie. Lasy w woj. Kujawsko-pomorskim to miejsce naprawdę idealne dla wszystkich miłośników zbierania grzybów, a jednak warto pamiętać o elementach dodatkowych, które mogą Was tam spotkać. I nie mamy tutaj na myśli wnyk zastawionych przez kłusowników, choć pewnie i takie się zdarzają, ale... pułapek stworzonych przez kogoś zupełnie innego.

Było to wczesną jesienią pod koniec lat dziewięćdziesiątych, kiedy na grzyby wybrała się czwórka gospodarzy z małej miejscowości położonej w okolicach Żnina. Pogoda tego dnia była wspaniała, zero deszczu, zero wiatru, na niebie piękne słońce. Wszyscy panowie zabrali ze swoich gospodarstw duże torby, wstali wcześnie rano i ruszyli w las. Było kilka minut po siódmej, kiedy przeżyli coś, co sprawiło, że „emocje podczas grzybobrania” nie są dla nich tylko i wyłącznie pustym słowem. Niczego się nie spodziewając weszli w sosnowy las. Po kilkudziesięciu minutach mieli już w swoich torbach pierwsze maślaki, a i borowik się trafił.

I wtedy usłyszeli ten szum. Wiadomo, że grzybiarze lubią sobie pomóc w szukaniu i czasami posiłkują się mocnym trunkiem, ale akurat tego dnia nikt z nich – jak zapewniają – nie wziął nawet kropli alkoholu do ust. Piszemy o tym dlatego, że to, co stało się potem, przypomina jakąś szaloną wizję. Szum dobiegał bowiem z góry, z wierzchołków drzew. Wydawało się, jakby coś ocierało się o szczyty drzew delikatnie je naginając. Było czuć także wyraźny powiew wiatru, jakby to „coś” na górze wywoływało specjalnie mały podmuch.

Trwało to ledwie kilka sekund, kiedy nagle rozległ się niepokojący trzask gnących się, 30-letnich sosen. Wysokie na dwadzieścia metrów drzewa pochyliły się tworząc coś w rodzaju ekranu złożonego z gałęzi. Ciekawe, że całe zjawisko dotyczyło tylko kilku drzew rosnących obok siebie, zaś w inne sosny pozostały całkowicie nieruchome. Czwórka naszych dzielnych grzybiarzy patrzyła się na to widowisko jak urzeczona, aż nagle... Na ekranie z gałęzi pojawił się obraz. Taki sam, jak z nowoczesnych rzutników multimedialnych, tylko że w barwach czarno-białych. Na tym naturalnym ekranie widać było... fragment wyścigu kolarskiego!


Pięciu kolarzy zawzięcie pedałowało, kręcili pedałami i nawzajem się wyprzedzali. Ich pochylone sylwetki były dobrze znane każdemu, kto choć raz obserwował wyścig kolarski. Wspaniałe, sportowe rowery, duża dynamika, urok wyścigu na dwóch kółkach... wyglądało to trochę tak, jakby jakiś nieznany mieszkaniec lasu postanowił na chwilę włączyć swój naturalny, „leśny telewizor” i przełączył go na ulubiony, sportowy kanał. Mężczyźni stali przez chwilę w całkowitej ciszy oglądając ten niezwykły, kolarski pokaz multimedialny , po czym... rzucili się panicznie do ucieczki!

Nie ma wątpliwości, że ten szczególny pokaz był właśnie dla nich. Ktoś chciał prawdopodobnie zobaczyć, jakie będą ich reakcje, kiedy „dadzą dyla” i w którym momencie puszczą im nerwy. Tajemniczy, latający „rzutnik multimedialny” poruszał się po koronach drzew, odginając je i wzbudzając powiewy wiatru. Ciekawe, że grzybiarze nie widzieli samego obiektu, a jedynie mieli możliwość przekonać się, jakie były skutki jego przemieszczania. Wniosek jest oczywisty – te obiekty mogą być w jakiś niezwykły sposób niewidzialne, zaś o samoczynnie odginając się wierzchołkach drzew miałem później usłyszeć jeszcze wiele razy... Ot, zwykła rzecz. Lasek, gdzie doszło do tego ciekawego incydentu, mieści się tuż obok miejscowości Ochodza. [… Archiwum FN, 2001]

Komentarze: 0
Wyświetleń: 4790x | Ocen: 7

Oceń: 2/5
Średnia ocena: 4/5


Nie, 18 luty 2018 07:45   
Autor: FN, źródło: FN   



* Komentarze są chwilowo wyłączone.

Wejście na pokład

Wiadomość z okrętu Nautilus

ONI WRACAJĄ W SNACH I DAJĄ ZNAKI... polecamy przeczytanie tekstu w dziale XXI PIĘTRO w serwisie FN .... ....

UFO24

więcej na: emilcin.com

Sob, 3 luty 2024 14:19 | Z POCZTY DO FN: [...] Mam obecnie 50 lat wiec juz długo nie bedzie mnie na tym świecie albo bede mial skleroze. 44 lata temu mieszkałam w Bytomiujednyna rozrywka wieczorem dla nas był wtedy jedno okno na ostatnim pietrze i akwarium nie umiałem jeszcze czytać ,zreszta ksiażki wtedy były nie dostepne.byliśmy tak biedni ze nie mieliśmy ani radia ani telewizora matka miała wykształcenie podstawowe ojczym tez pewnego dnia jesienią ojczym zobaczył swiatlo za oknem dysk poruszający sie powoli...

Artykułem interesują się

Poniżej lista Załogantów, których zainteresował ten artykuł. Możesz kliknąć na nazwę Załoganta, aby się z nim skontaktować.

Dziennik Pokładowy

Sobota, 27 stycznia 2024 | Piszę datę w tytule tego wpisu w Dzienniku Pokładowym i zamiast rok 2024 napisałem 2023. Oczywiście po chwili się poprawiłem, ale ta moja pomyłka pokazała, że czas biegnie błyskawicznie. Ostatnie 4 miesiące od mojego odejścia z pracy minęły jak dosłownie 4 dni. Nie mogę w to uwierzyć, że ostatnią audycję miałem dwa miesiące temu, a ostatni wpis w Dzienniku Pokładowym zrobiłem… rok temu...

czytaj dalej

FILM FN

EMILCIN - materiał archiwalny

archiwum filmów

Archiwalne audycje FN

Playlista:

rozwiń playlistę




Właściwe, pełne archiwum audycji w przygotowaniu...
Będzie dostępne już wkrótce!

Poleć znajomemu

Poleć nasz serwis swojemu znajomemu. Podaj emaila znajomego, a zostanie wysłane do niego zaproszenie.

Najnowsze w serwisie

Wyświetl: Działy Chronologicznie | Max:

Najnowsze artykuły:

Najnowsze w XXI Piętro:

Najnowsze w FN24:

Najnowsze Pytania do FN:

Ostatnie porady w Szalupie Ratunkowej:

Najnowsze w Dzienniku Pokładowym:

Najnowsze recenzje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: OKRĘT NAUTILUS - pokład on-line:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: Projekt Messing - najnowsze informacje:

Najnowsze w KAJUTA ZAŁOGI: PROJEKTY FUNDACJI NAUTILUS:

Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.