Dziś jest:
Niedziela, 6 października 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania newsa do działu "FN 24": nautilus@nautilus.org.pl
czytaj dalej
„Gołym okiem wyglądał jak czarny okrągły kamień, ale po zbliżeniu zobaczyłem, że ma mniej więcej kształt trójkąta” – powiedział Arslan Warraich. Tajemnicze „trójkątne UFO” zauważone nad Islamabadem poruszało się w sposób wykluczający, że mamy do czynienia z balonem.
Tajemniczy obiekt na niebie nad Pakistanem miał wyraźnie metaliczną powłokę, gdyż widać odbicie światła słonecznego. Arslan Warraich mówi, że podczas lądowania drona zauważył niezidentyfikowany obiekt latający nad Islamabadem. Natychmiast komórką sfilmował UFO i udało mu się nagrać 13 minut materiału.
Warraich spędził dwie godziny obserwując „dziwny trójkąt”, gdy unosił się nad dzielnicą DHA 1 Islamabadu. Autorem nagrania jest 33-letni biznesmen, który jest Brytyjczykiem i pochodzi z Birmingham.
„Kręciłem go przez ponad 12 minut, zrobiłem dziesiątki zdjęć i obserwowałem go przez prawie dwie godziny” – powiedział dla brytyjskiej prasy. „Wciąż nie wiem, co to było”.
„Gołym okiem wyglądał jak czarny okrągły kamień, ale po zbliżeniu zobaczyłem, że ma mniej więcej kształt trójkąta z wyraźnym wybrzuszeniem na górze ” – powiedział Warraich, opisując tajemniczy obiekt.
czytaj dalej
Niezwykły obiekt został zarejestrowany przez kamerę umieszczoną przy dzwonku do drzwi domu Alicii Stoddart, mieszkanki Hemel Hempstead (Wielka Brytania). Gdy kobieta była poza domem, system bezpieczeństwa zaalarmował ją o ruchu przed kamerą. Kiedy sprawdziła swój telefon, ujrzała zdjęcie z czymś, co lokalne media nazwały "lecącą wróżką".
Poniżej film.
czytaj dalej
W Meksyku zarejestrowano niezwykłe zjawisko - stado ptaków nagle uderza o ziemię. Mieszkańcy miasta Cuauhtémoc zauważyli martwe zwierzęta leżące na ziemi.
Przerażające zjawisko zarejestrowały kamery monitoringu w mieście Cuauhtémoc w Meksyku. Nagrania postanowiono sprawdzić po tym, jak mieszkańcy pewnego poranka znaleźli setki martwych ptaków przed swoimi domami.
Na nagraniu widać jak lecąca chmara ptaków z impetem uderza o chodniki i jezdnię na ulicach Álvaro Obregón Sectional. Część ptaków odlatuje, część pada martwych. Według weterynarzy, którzy badali martwe ptaki, mogły one zatruć się tlenkiem węgla wydobywającym się z nieszczelnych pieców w domach lub usiąść na przeciążonej linii energetycznej.
Władzy zapowiedziały, że zostanie przeprowadzona sekcja ptaków, która ma wyjaśnić zagadkę nagłej śmierci żółtogłowców i tajemniczego nagrania.
From: [...]
Sent: Tuesday, February 15, 2022 3:24 PM
To: FN
Subject: Spadające ptaki
Witam załogę.
Przesyłam link do filmu dotyczący incydentu spadających ptaków. Film nagrany w Meksyku. Jest to "świerza" sprawa. Informacje na ten temat znajdują się już na portalach informacyjnych w tym Polsat News Pozdrawiam.
czytaj dalej
Czteroletnia dziewczynka znalazła ślad dinozaura, który pochodzi sprzed 220 mln lat. Lily Wilder dokonała odkrycia 23 stycznia podczas spaceru po plaży w Południowej Walii wraz z ojcem i psem. Rodzina była w drodze do supermarketu, kiedy Wilder zobaczyła odciśnięte stopy na skale.
„Leżał nisko, na wysokości ramion Lily, ona właśnie go zauważyła i powiedziała: +Patrz, tato+” – powiedziała NBC News jej matka, Sally Wilder. „Jest naprawdę podekscytowana, ale nie do końca rozumie, jakie to niesamowite” – dodała.
Początkowo rodzina myślała, że odcisk, który ma nieco ponad 10 cm, został wydrapany na skale przez artystę. Jednak matka dziewczynki wiedziała, że podobne odcinki palców znajdywano na wybrzeżu już wcześniej, więc opublikowała zdjęcie kamienia na portalach społecznościowych.
„Umieściłam zdjęcie skamieniałości na Facebooku i ludzie absolutnie oszaleli” – informuje Wales Online.
Wkrótce potem Narodowe Muzeum Walii skontaktowało się z rodziną Wilderów, uzyskali wydruk i umieścili go w muzeum.
Eksperci twierdzą, że ślad został najprawdopodobniej pozostawiony przez dinozaura, który miał około 75 centymetrów wysokości i 2,5 metra długości oraz chodził na dwóch tylnych łapach. Niemożliwe jest okresie, jaki rodzaj dinozaura go pozostawił, chociaż eksperci twierdzą, że odcisk należy do Grallatora.
Jak informuje Wales Online, walijscy naukowcy nazywają odkrycie dziewczynki najlepiej zachowanym odciskiem dinozaura sprzed 215 milionów lat znalezionym w Wielkiej Brytanii w ciągu ostatniej dekady.
Rodzina twierdzi, że zainteresowanie ich córki dinozaurami rozpaliło się od czasu jej odkrycia – bawi się kolekcją modeli dinozaurów. Muzeum Narodowe w Cardiff, które jest obecnie zamknięte z powodu pandemii COVID-19, poinformowało, że Lily i jej koledzy z klasy zostaną wkrótce zaproszeni na wystawę po ustabilizowaniu sytuacji epidemiologicznej.
„Niesamowite jest to, że jeśli jej nazwisko pojawi się jako znalazczyni w muzeum, może to być wizyta jej wnuków pewnego dnia w muzeum przez lata, lata i pokolenia, co jest niesamowite” – powiedziała matka Sally.
Źródło: Business Insider
czytaj dalej
Krąży wokół naszej planety już około trzech lat, ale dopiero niedawno udało się go uchwycić. Polsko-amerykański duet naukowców z Uniwersytetu Arizony odkrył obiekt, który został "wciągnięty" na orbitę przez ziemską grawitację. Badacze określają asteroidę 2020 CD3 jako tymczasowy miniksiężyc.
Asteroidę, nazwaną 2020 CD3, odkryli Polak Kacper Wierzchoś i Amerykanin Theodore Pruyne, naukowcy z Catalina Sky Survey, pracujący w laboratorium księżycowym Uniwersytetu Arizony. Na swoim Twitterze Wierzchoś poinformował, że obiekt ma od 1,9 do 3,5 metra średnicy. To prawdopodobnie mały kawałek skały węglowej. Patrząc po jego trajektorii, obiekt został wciągnięty na ziemską orbitę trzy lata temu.
Odkrycie zostało ogłoszone we wtorek przez Centrum Małych Planet (MPC) instytutu badawczego Smithsonian Astrophysical Observatory. "Ilustracje orbitalne wskazują, że obiekt jest tymczasowo związany z Ziemią. Nie znaleziono żadnego związku ze znanym sztucznym obiektem" - podano w komunikacie.
czytaj dalej
Wielu świadków twierdzi, że 28 stycznia 2020 widziało UFO w pobliżu Penticton (Kanada). Obiekt powrócił po kilku dniach – potrafił znikać i pojawiać się w innym rejonie nieba w ułamku sekundy.
UFO błyskało światłem i poruszało się w sposób zupełnie inny niż np. drony. Świadkowie są pewni, że obiekt był dziełem obcej technologii. UFO zostało zauważone przez wielu świadków znajdujących się w pobliżu Penticton (miasto w Kanadzie, w prowincji Kolumbia Brytyjska, w dystrykcie regionalnym Okanagan-Similkameen. Leży nad jeziorami Okanagan i Skaha)
Błyskający jasnym światłem niezidentyfikowany obiekt latający poruszał się nad jeziorem Okanagan.
Obiekt miał bardzo ciekawą cechę: potrafił zniknąć i pojawić się w innym miejscu dosłownie w ułamku sekundy. Był całkowicie bezgłośny.
Do kolejnej obserwacji tego samego obiektu doszło w czwartek, 13 lutego 2020 około 18:00. Ian Preston i jego żona jechali do domu z pracy, gdy zauważyli coś niezwykłego na niebie nad jeziorem Okanagan.
Preston natychmiast zatrzymał się w pobliżu Johnson Rd. i wysiadł z samochodu, by dokładnie obejrzeć UFO. Na szczęście posiadał bardzo wysokiej klasy lornetkę.
Miejsce, gdzie miała miejsce obserwacja. (Mapy Google).
46-latek był w stanie obserwować UFO przez ponad dziesięć minut. Powiedział, że obiekt pozostawał w tym samym miejscu przez cały czas – zmieniał barwy i emitował silne błyskające światło. W pewnym momencie zniknął i pojawił się znowu.
Poniżej film z obserwacji.
czytaj dalej
W pobliżu bazy wojskowej w Nevadzie (USA) świadkowie zauważyli dziwną chmurę przypominającą pojazd UFO. Film pokazujący ten niezwykły fenomen został zamieszczony w serwisie youutube.
Stan Nevada jest znany z tego, że często jest tam obserwowane UFO. Tym razem niezwykłe zjawisko zostało zauważone na niebie w pobliżu słynnej Strefy 51 i bazy lotniczej „Nellis”. Chmura wygląda jak latający „spodek” o idealnych kształtach. Widać dysk, a pod nim jaśnieniejszy element typowy dla pewnego typu latających spodków.
Pasjonat UFO Scott Waring oceniając przybliżony rozmiar nieznanego obiektu porównał go z wymiarami skał. Według obliczeń eksperta szerokość chmury jest mniejsza niż jeden kilometr.
Poniżej film z niezwykłym zjawiskiem.
czytaj dalej
Miniony miesiąc był najcieplejszym styczniem w historii. Choć rok 2020 dopiero się zaczął, już zanotowaliśmy kolejne rekordy ciepła na całym świecie.
W ubiegłym miesiącu temperatura na świecie była wyższa niż kiedykolwiek wcześniej w styczniu. W Europie termometry wskazywały średnio o 3°C więcej niż przeciętnie w styczniu w latach 1981–2010. W północnej części naszego kontynentu - od Norwegii po Rosję - temperatury wzrosły nawet o 6°C. Średnio jest to o 0,2°C więcej niż w przypadku poprzedniego rekordzisty, czyli stycznia 2007 roku - wynika z danych Programu ds. zmian klimatu Copernicus (C3S), wdrożonego przez Europejskie Centrum Prognoz Średnioterminowych działające przy Unii Europejskiej.
W efekcie wiele tras narciarski w Europie Północnej zostało zamkniętych. W wiosce Sunndalsora w zachodniej Norwegii 2 stycznia 2020 roku słupki rtęci wskazywały 19°C, czyli ponad 25°C więcej niż przeciętnie w tym miesiącu. W szwedzkim mieście Orebro 9 stycznia zanotowało najcieplejszy styczniowy dzień od 1858 r., czyli od czasu rozpoczęcia pomiarów.
Wyjątkowo wysokie temperatury obserwowano też na terenie całej Rosji, większości Stanów Zjednoczonych, wschodniej Kanady, Japonii i wschodniej części Chin. Temperatury były wyższe również w Nowej Południowej Walii w Australii, którą trawiły na początku roku ogromne pożary lasów.
Anomalia temperatury powietrza w styczniu 2020 r. w stosunku do średniej w styczniu w latach 1981-2010. Źródło danych: ERA5. Udostępnione przez: Copernicus Climate Change Service (C3S) / ECMWF
- Globalna temperatura w styczniu 2020 była wyższa niż kiedykolwiek w styczniu, ale tylko nieznacznie (o 0,03°C) niż w przypadku w 2016 r.
- W Europie temperatura była wyższa o około 0,2ºC niż w dotychczasowym, rekordowym styczniu w 2007 roku i o 3,1°C przekraczała średni poziom w styczniu w latach 1981-2010.
- Średnie temperatury były szczególnie wysokie w dużych częściach północno-wschodniej Europy, na niektórych obszarach wyniosły o ponad 6°C powyżej średniej ze stycznia 1981-2010.
Rok 2019 - drugi najcieplejszy rok w historii - był tylko minimalnie chłodniejszy niż najcieplejszy dotychczas 2016 r., gdy na temperatury oddziaływały siły potężnego El Niño - okresowego zjawiska pogodowego nad Oceanem Spokojnym powodującego wahania temperaturowe na całym świecie. Wiele wskazuje na to, że trwający rok może przynieść kolejne niechlubne rekordy.
Tak wysokie temperatury są skutkiem zmian klimatu, spowodowanych głównie spalaniem paliw kopalnych. Stężenie CO2 w atmosferze jest obecnie na najwyższym poziomie od co najmniej 800 000 lat - podaje portal sciencealert.com.
Zgodnie z wytycznymi Organizacji Narodów Zjednoczonych emisja gazów cieplarnianych produkowanych przez człowieka musi zostać ograniczona tak, by co roku w ciągu najbliższej dekady spadała o 7,6 proc. Ma to pomóc w ograniczeniu globalnego ocieplenia do 1,5°C powyżej poziomu sprzed rewolucji przemysłowej. To ambitny cel wyznaczony podczas przełomowego Porozumienia paryskiego (konferencja klimatyczna w Paryżu w grudniu 2015).
czytaj dalej
Przelot meteoru i jego prawdopodobne spalenie się w atmosferze zarejestrowano na niebie nad regionami Swierdłowsk, Tiumeń, Omsk, Czelabińsk i Kurgan (ROSJA).
W nocy 30 stycznia br. o godz. 03:31 jasny meteor rozświetlił niebo na Uralu i Syberii. Ilja Jankowski zajmujący się astronomią w mieści Irbit w obwodzie swerdłowskim nagrał całe zjawisko - była to bardzo jasna ognista kula lecącą nisko nad Ziemią.
Niezwykły obiekt pojawił się wcześnie rano ok. 03:31. Światło z jego przelotu oświetliło teren na przestrzeni kilkudziesięciu kilometrów i było widoczne w rejonie Swierdłowska, Czelabińska, Kurganu, Tiumenu i Omska, donosi RIA URA.Ru.
Podejrzewa się, że pozostałości z bolidu mogły spaść na ziemię.
Trwają poszukiwania.
„Wydarzyło się to na północ od kolei transsyberyjskiej, między linią kolejową a rzeką Tawda. Teren jest trudno dostępny, a obszar poszukiwań jest bardzo duży ”- powiedział Wiktor Grochowski, profesor na Wydziale Metod Fizycznych i Instrumentów Kontroli Jakości UrFU.
czytaj dalej
O zabawnym wydarzeniu zawiadomił nas czytelnik serwisu, który przebywa w Chinach. W sieci pokazały się zdjęcia zamieszczone przez mieszkankę Tajwanu, która miała lecieć do Wuhan w Chinach, w której rozpoczęła się epidemia koronawirusa. Było to jeszcze przed pojawieniem się informacji o wirusie.
Pies tuż przed wyjazdem do Wuhan pies podarł na strzępy paszport i tym samym pokrzyżował plany wyjazdu. „To być może uratowało mi życie” – opowiada kobieta.
From: […]
Sent: Saturday, February 1, 2020 8:44 AM
To: Fundacja NAUTILUS
Subject: Wuhan - pies anulował trip
https://m.9gag.com/gag/aXjK6d2
Niesamowita historia
czytaj dalej
O tej sprawie poinformował nas czytelnik serwisu,. którego zaintrygował kształt jednego z fragmentów rysunków naskalnych w jaskini, które wykonali ludzie przed tysiącami lat. Co przedstawia ten kształt? Symbol, który pojawił się na niebie nad Warszawą 25 lutego 2019 oraz był pod UFO sfotografowanym w 2014 roku.
From: [...]
Sent: Tuesday, April 16, 2019 1:05 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Projekt - KONTAKT
Witam
Podzielę się z państwem pewną fotografią która jest wręcz blizniaczo podobna do kręgu na niebie obserwowanego przez pana Roberta B. Kapitana Nautilusa jak i znaku na spodzie małego ufo.
Zważywszy na fakt, że to rysunek naskalny daje to nam obraz jak wieloletni może to być symbol. Gdyby je powiązać może wyłonią się z tego jakieś nowe wskazówki.
Ekipa FN pewnie i tak juz takie info posiada, więc podsyłam to jako ciekawostkę, może przydatną a może nie.
Pozdrawiam.
Przy okazji ciekawostka. Jeden z naszych czytelników przesłał do IMiGW zdjęcie tego dziwnego symbolu nad Warszawą z prośbą, aby "wyjaśnić, co to za chmura". Odpowiedź nadeszła, choć autor odpowiedzi prosił o anonimowość. Napisał, że nie jest to naturalna formacja w 100 procentach, lecz powstała "sztucznie". Dodał także, że jest zdumiony, że samoloty nad Warszawą mogły wykonać "coś tak niezwykłego", bo po pierwsze jest całkowity zakaz tego typu lotów", a poza tym "nie spotkał się z tak dziwną smugą kondensacyjną". Napisał, że musi niestety odmówić oficjalnego komentarza, gdyż "nie ma pojęcia, czym to coś było" .
/z Acrhiwum PROJEKTU KONTAKT - 17 kwietnia 2019/
...przy okazji dziękujemy naszemu czytelnikowi za bardzo ciekawy wątek sprawy.
I jeszcze ciekawostka "z naszej poczty do FN".
Dostaliśmy ciekawe fotografie opublikowane w rosyjskich serwisach, które zajmują się zjawiskami niewyjaśnionymi. Na zdjęciach widać niezwykłą formację na lodzie, która została zauważona w Chinach na jeziorze Qinghai Lake (Kukunor) . To największe górskie słone jezioro w Azji Środkowej. Znajduje się w prowincji Qinghai w zachodnich Chinach. Chińska nazwa jeziora, Qinghai oznacza „błękitne morze”.
Położone 100 km na wschód od stolicy prowincji Xining. Długość wynosi około 105 km, szerokość do 65 km, powierzchnia około 4,2 tys. Km2, największa znana głębokość wynosi 38 m, znajduje się na wysokości 3205 m i zajmuje centralną część równiny Kukunorsky. Brzegi są trudno dostępne, a wokół jeziora rozwinęły się starożytne tarasy jeziorne (do 50 m).
W okolicy jeziora Qinghai mieszka co najmniej 20 różnych narodowości. Większość z nich to Tybetańczycy. Znak pojawił się na zamarzniętym jeziorze i jego perfekcję widać dopiero z powietrza.
czytaj dalej
Okolice jednej z malezyjskich wysp nawiedziła potężna trąba wodna. Jej uderzenie w miasto udało się zarejestrować na wideo. Film, który trafił do sieci, pokazuje siłę niezwykłego zjawiska. Na szczęście bardzo groźnie wyglądające zjawisko pozostawiło po sobie stosunkowo niewielkie zniszczenia.
Mieszkańcy wyspy Penang, która leży u zachodnich wybrzeży Półwyspu Malajskiego, przeżyli ostatnio chwile grozy. Nad wodami Morza Andamańskiego niespodziewanie utworzyła się trąba wodna, która ruszyła do brzegu w okolicach miasta George Town. Groźnie wyglądającemu żywiołowi towarzyszył silny wiatr wiejący z prędkością około 100 km/h. Jeden z mieszkańców sfilmował to niebezpieczne zjawisko, a nagranie opublikował w sieci.
Z relacji świadków wynika, że trąba wodna trwała mniej więcej pięć minut. Po tym czasie dotarła do lądu, gdzie znacznie straciła na sile, a po chwili całkowicie zanikła. Zjawisko wywołało panikę na ulicach George Town. Z informacji zagranicznych mediów wynika, że trąba powybijała okna w domach, pozrywała dachy oraz połamała drzewa. Nie ma doniesień o ofiarach.
- Dźwięk wiatru był ogłuszający. Zobaczyłam, że część dachu mojego domu odlatuje razem z wiatrem. To był przerażający widok. Pierwszy raz od 50 lat, od kiedy tu mieszkam, widziałam coś takiego
- opowiadała przestraszona 75-latka.
czytaj dalej
Nasi czytelnicy poinformowali nas o ciekawej publikacji w serwisie se.pl Chodzi o miejsce szczególne - były komisariat w Konstancinie, w którym podobno dochodziło do dziwnych manifestacji związanych z pojawianiem się ducha. Data publikacji to 2 kwietnia, więc raczej to nie jest żart primaaprilisowy.
link do tekstu poniżej:
Duch na komisariacie w Konstancinie! Wykurzył policjantów z budynku!
To nie jest legenda. W dawnym komisariacie policji w Konstancinie- Jeziornej pod Warszawą straszy duch. Zjawa chodzi po budynku i pokazuje się chwilami w oknie. Mieszkańcy nagrali dziwną sytuację.
Budynek przy ul. Niecałej 19, w której kiedyś mieścił się komisariat policji skrywa w sobie mroczną tajemnicę. Pracujący tam policjanci do dziś mówią o tajemniczych odgłosach i krokach dochodzących z piętra budynku. Sytuacja powtarzała się każdej nocy. Dochodziło do tego, że żaden z policjantów nie chciał tam pełnić nocnych dyżurów. Zjawa w budynku pojawiała się bardzo często.
Jeden z doświadczonych funkcjonariuszy z 30 – letnim stażem widział ją nawet w pełnej okazałości. W zimie 2001 roku podczas nocnego dyżuru usłyszał kroki. Nagle w drzwiach zobaczył postać. Był to mężczyzna ubrany w płaszcz i wysokie oficerki. Patrzył w jego stronę. Przerażony policjant postanowił wezwać przez radio swoich kolegów.
Kiedy funkcjonariusze dotarli na miejsce ujrzeli przerażonego kolegę siedzącego w fotelu z przeładowaną bronią. Sprawdzili budynek, ale nikogo w nim nie było. Mieszkańcy odwiedzają dawną komendę dość często. W ostatnim czasie postanowili nagrać to co zauważyli. Na filmie widać dziwną postać, która ukazuje się w oknie balkonowym. Słychać też odgłosy. Czy w dawnym budynku komendy naprawdę straszy?
Postaramy się zweryfikować tę wiadomość.
czytaj dalej
Trudna akcja ratunkowa pasażerów statku wycieczkowego Viking Sky u wybrzeży Norwegii. Ze względu na warunki pogodowe przebiega ona bardzo powoli. Już wiadomo, że wśród uratowanych są osoby ranne.
Ze statku wycieczkowego Viking Sky trzeba ewakuować 1300 osób. Przed godziną 18.00 udało się przetransportować mniej niż 100 - donoszą agencje informacyjne. Do 20.00 ewakuowano 139 osób - podała telewizja BBC.
Ewakuacja Viking Sky
Wszystko wskazuje na to, że akcja ratunkowa potrwa długo. Wszystko przez trudne warunki pogodowe. Jak podają norweskie media, fale dochodzące do 8 metrów i silny wiatr utrudniają pracę ratowników. Pasażerowie są podejmowani ze statku pojedynczo przez załogi śmigłowców (ich pracę widać na nagraniu powyżej). Każdy z nich może pomieścić 15-20 osób. To może potrwać całą noc. Niemożliwe było użycie łodzi ratunkowych.
Część mediów, m.in. CNN i BBC, publikuje nagranie z wnętrza Viking Sky. Widać na nim ludzi siedzących w pomieszczeniu po którym, w wyniku kołysania statku, przesuwają się meble:
Problemy Viking Sky
Viking Sky rozpoczął swoją 12-dniową podróż 14 marca w norweskim Bergen. Po drodze odwiedzał miejscowości: Narvik, Alta, Tromso, Bodo i Stavanger. We wtorek miał zawinąć do brytyjskiego portu Tilbury.
W sobotę po południu pojawiły się problemy z silnikiem. Załoga wycieczkowca wysłała sygnał SOS. W końcu zarządzono ewakuację.
źródło: gazeta.pl
czytaj dalej
Przepowiednia greckiego mnicha z góry Athos mówi o eskalacji stosunków między Rosją a Turcją pisze gazeta „Rosyjski Dialog”. Starcia bojowe rozpoczną się, gdy wyschnie Eufrat – przepowiadał.
Paisjusz (Arsenios Eznepidis) to jeden z mnichów z góry Athos, który zmarł w 1994 roku. W 2015 roku został kanonizowany przez Świątobliwy Synod Konstantynopolitańskiej Cerkwi. Góra Anthos z kolei to autonomiczna republika prawosławnych mnichów w obrębie Grecji.
Paisjusz, który zmarł ponad 20 lat temu, miał wiele przepowiedni, których część zdaniem jego zwolenników została już potwierdzona wydarzeniami ostatnich lat. Gazeta „Rosyjski Dialog” opowiada natomiast o wydarzeniach, które doprowadzą do wybuchu wojny.
Na 2019 roku prognozowany jest wzrost napięć pomiędzy Turcją a Rosją. Zdaniem Paisjusza przywódcy tych dwóch państw nie znajdą porozumienia, co doprowadzi do wybuchu konfliktu. Paisjusz przepowiadał także III Wojnę Światową, której zarzewiem miałby być Bliski Wschód.
Co dokładnie prognozował Paisjusz na nadchodzący rok? III Wojna Światowa ma rozpocząć się na Bliskim Wschodzie, a początkiem wojny będzie… wyschnięcie Eufratu. Wojna, w której wezmą udział wszystkie największe mocarstwa ma doprowadzić do „nowego początku”.
Po wyniszczających wojnach ludzkość ma na nowo przemyśleć swoje wartości i zbudować rządy na dokładnie odwrotnych fundamentach niż dotychczas. Jednym z przykładów podawanych jako spełniona przepowiednia Paisjusza jest katastrofa malezyjskiego Boeinga.
Źródło: Rosyjski Dialog/Sputnik News
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie