Dziś jest:
Środa, 4 grudnia 2024
Nasze położenie na tej Ziemi wygląda osobliwie, każdy z nas pojawia się mimowolnie i bez zaproszenia, na krótki pobyt bez uświadomionego celu. Nie mogę nadziwić się tej tajemnicy...
/Albert Einstein/
Zachowamy Twoje dane tylko do naszej wiadomości, chyba że wyraźnie napiszesz, że zezwalasz na ich opublikowanie. Adres email do wysyłania historii do działu "XXI Piętro": xxi@nautilus.org.pl
czytaj dalej
Informację o planie zamknięcie HAARP (ang. - High Frequency Active Auroral Research Program) USAF przekazało członkom Kongresu. Do połowy lata zostaną przeprowadzone ostatnie eksperymenty i badania, po czym rozległa instalacja na Alasce, w pobliżu miejscowości Gakona, zostanie rozmontowana.
Gdyby nie zwolennicy teorii spiskowych, HAARP trudno by uznać za coś ekscytującego. Instalacja powstała w pierwszej połowie lat 90. ubiegłego wieku w celu prowadzenia badań jonosfery. Wojsko chciało sprawdzić, jak można usprawnić działanie systemów łączności i radarów.
Pomimo tego, że HAARP formalnie jest projektem wojskowym, to prowadzą go główne cywile, którzy publikują otwarcie wyniki swoich prac. Centrum badawcze opodal Gakony składa się ze 180 anten nadawczych i wielu różnych systemów obserwacji. Naukowcy spędzali większość czasu na wysyłaniu energii w jonosferę i obserwowaniu, jak zachowują się "doładowane" cząsteczki.
W ramach eksperymentów próbowano wywoływać pewne zjawiska w jonosferze, "bombardując" ją silnymi falami radiowymi. Udało się między innymi stworzyć małą zorzę polarną.
I to właśnie ta część programu HAARP zapoczątkowała całą lawinę teorii spiskowych, które uczyniły go jednym z najlepiej znanych przedsięwzięć badawczych wojska USA.
Osoby doszukujące się "drugiego dna" w HAARP przekonują, że tak naprawdę instalacja na Alasce jest tajną superbronią rządu USA. Wśród rzekomych możliwości stacji badawczej wymieniana jest kontrola pogody na całym globie, w tym tworzenie huraganów lub tornad. Może też rzekomo wywoływać trzęsienia ziemi. Na dodatek "podobno" ma możliwość kontroli umysłów. Skoncentrowana energia emitowana przez HAARP ma też móc wyłączać prąd na wybranych obszarach Ziemi.
Instalacja na Alasce rzekomo jest prototypem, na podstawie którego zbudowano szereg podobnych stacji na całym globie. Oczywiście tajnych. Jak twierdzą twórcy i zwolennicy teorii spiskowych, z tego powodu teraz wojsko może sobie wyłączyć i zdemontować HAARP. Ma już bowiem podobno lepsze instalacje.
Naukowcy przekonują, że wszystkie podobne teorie są wierutną bzdurą. Wyniki swoich prac publikują bowiem otwarcie w pismach naukowych i wynika z nich jasno, że HAARP nie jest wykorzystywany do niecnych celów. Ewentualną próbę kontroli jonosfery i globalnej pogody przy pomocy instalacji porównują do próby kontroli Pacyfiku poprzez wrzucenie do niego kamienia.
czytaj dalej
Astronomowie z USA odkryli planetę bardzo podobną do Ziemi, na której może istnieć woda w stanie ciekłym.
Amerykańska Agencja Kosmiczna NASA ogłosiła, że jej bezzałogowy Kosmiczny Teleskop Keplera wykrył największą poznaną do tej pory planetę podobną do Ziemi poza Układem Słonecznym. Określona jako Kepler-186f, nowa planeta orbituje wokół czerwonego karła w odległości około 500 lat świetlnych od Ziemi w gwiazdozbiorze Łabędzia. Planeta jest tylko 10 procent większe od Ziemi, a na jej powierzchni może znajdować się woda w stanie ciekłym, co jak wiadomo, jest niezbędne dla istnienia życia.
Kepler-186f nie jest pierwszą planetą odkrytą w strefie zamieszkiwalnej (lub w „strefie złotowłosej”), czyli w obszarze, gdzie panują umiarkowane temperatury od 0 do 100 stopni Celsjusza, a więc gdzie może także istnieć woda w stanie ciekłym. Jednak większość planet odkrytych w tej strefie była znacznie większa niż Ziemia.
Zastosowanie metody tranzytów, czyli obserwacji regularnych zmian w blasku gwiazdy wskutek przechodzenia planet przed jej tarczą, pozwoliło określić promień planety. Kepler-186f jest tylko o 10% większy od Ziemi i znajduje się w strefie zamieszkiwalnej, w której panują umiarkowane temperatury. Rozmiar planety także wskazuje, że obiekt raczej nie posiada grubej warstwy atmosfery, podobnie jak inne wielkie planety w Układzie Słonecznym. Zdaniem naukowców tego typu warunki, mogą oznaczać, że na planecie znajduje się woda w stanie ciekłym i sprzyjają powstaniu życia. Planeta prawdopodobnie jest skalista. To kolejny czynnik, który upodabnia ją do Ziemi.
- Na razie znamy jedną planetę, na której istnieje życie - Ziemię. Kiedy szukamy życia poza naszym Układem Słonecznym, to koncentrujemy się przede wszystkim na miejscach, na których panują podobne warunki jak na naszej planecie. Teraz możemy śmiało stwierdzić, że w strefie zamieszkiwalnej mogą istnieć planety podobne do Ziemi - powiedziała autorka badań, Elisa Quintana z amerykańskiego instytutu SETI.
Odkrycie umożliwiły dane zebrane dzięki obserwacjom przez teleskop Keplera. Wyniki badań opisano w magazynie naukowym „Science”.
czytaj dalej
Znana z niesamowitego programu "Jasnowidz na tropie zbrodni" medium Sue Nicholson wypowiedziała się na swojej stronie facebook`a na temat zaginięcia samolotu Malezyjskich Linii Lotniczych.
O tym wpisie poinformowała nas jedna z moderatorek forum FN.
From: [...]
Sent: Tuesday, April 15, 2014 4:16 PM
To: [...]
Subject: Sue Nicholson / zaginiony samolot
Dzień dobry.
Śledzę cały czas wypowiedzi Sue, Kevina i Debber i szukam informacji odnośnie zaginionego samolotu, na razie
nie wypowiadają się oficjalnie.
Jedynie Sue na swojej stronie Facebooka wypowiada kilka słów.
https://www.facebook.com/pages/Psychic-Medium-Sue-Nicholson/135706099792831
I do feel that it's not in water but it's very strange but I don't know everything lol haha just read what I have wrote I am not driving just the passenger lol that would be something driving with my eyes closed don't think the police would buy that keep safe everyone big hugs love sue xxx
sue
........................
Sprawa samolotu jest dla mnie osobiście szczególnie ciekawa z jednego powodu.
Mam kontakt z osobą, która również jak Sue w wolnych chwilach "gada" sobie z drugą stroną i na pytanie co się stało z samolotem padła zadziwiająca odpowiedz.
To już nieistotne. Oni żyją, ale inaczej.
Padły tez tak zadziwiające informacje, że trudno w to uwierzyć. W każdym razie słowa Sue pasują do tego idealnie. Mam to zapisane, ale czekam na rozwój wypadków.
--
Z serdecznymi pozdrowieniami
A.
czytaj dalej
Jesteśmy w ciągłym kontakcie z pułkownikiem Ryszardem Grundmanem, który w latach 80-tych zbierał relacje o obserwacjach UFO przez wojskowych pilotów. Okazuje się, że cały czas dostaje nowe materiały. W planowanej książce płk Grundman zamierza przedstawić nowe relacje. Nie możemy publikować całości, ale... poniżej mały fragment przyszłej książki.
czytaj dalej
W sprawie zaginionego samolotu dostajemy wiele ciekawych e-maili. Oto dwa przykłady takiej korespondencji:
From: [...]
Sent: Wednesday, March 19, 2014 1:35 AM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: MH370
Witam
Sprawa "siódemek" interesuje mnie od samego początku gdy tylko zobaczyłem "breaking news". Już wtedy, nie wiem czemu, być może ze względu na na napięcie w Europie, poczułem że to nie jest i nie będzie to zwykła sprawa.
Jestem nieco zdumiony, że nie chyba prawie nikt nie mówi o tym, że dzieje się to w rejonie "diabelskiego morza". Bo tak nazywany był kiedyś nazywane były te wody. Szczególnie rejon Cieśniny Malakka.
Pozwalam sobie załączyć pliki graficzne ze zdjeciami 2 stron z książki A. Mostowicza "My s Kosmosu". W której jest cały rozdział dotyczący tego rejonu Ocenanu Indyjskiego.
Pozdrawiam
Michał
From: Leszek [...]
Sent: Tuesday, March 18, 2014 11:04 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: Informacja na temat zaginionego samolotu
Witam
moja refleksja na temat zaininego boinga 777.
Pan Jackowski mówi, że pierwsze przeczucie ma, że samolot zatonął. Też tak myślę, ale istnieje według mnie prawdopodobieństwo że maszyna nie rozleciała się a ludzie w samolocie przez co najmniej 48 godzin żyli uwięzieni pod wodą ,ponieważ woda nie dostała się do środka. Ludzie żyli dotąd aż zarakło powietrza (tlenu) we wnętrzu samolotu. Myślę że już niestety nie żyją, ale może się mylę(mam nadzieję) Zależy jaki zapas tlenu był w samolocie
Pozdrawiam
Leszek [...]
czytaj dalej
...Czasami czytelnicy serwisu przysyłają link do filmu z prośbą o opinię. Tak było także w tym przypadku.
Witam!
znalazłem ciekawy film w internecie , może się odniesiecie do niego bo wydaje się być bardzo interesujący !! .
Pozdrawiam
Krzysztof
Film został opublikowany 29 grudnia 2013 roku. Miał tekst po rosyjsku i angielsku.
Usual walk in nature turned the meeting with the unknown - the big spaceship appeared before the eye of the traveler.
w tłum.
"Zwykły spacer zamienił się w spotkanie z nieznanym - duży pojazd kosmiczny pojawił się przed oczami podróżnika"
Co myślimy o nim? Nie wierzymy w jego prawdziwość. Powodów jest kilka, ale jeden z najważniejszych:
W Rosji mamy znajomych zajmujących się UFO. Oni na pewno napisali by o tym filmie, gdyby był prawdziwy. Tymczasem owa cisza jest o wiele więcej mówiąca niż analiza filmu "klatka po klatce".
czytaj dalej
jest tylko klip wideo promujący Euro 2012, ale jego treść jest co najmniej dziwna. Na sprawę zwrócił uwagę nasz czytelnik.
Witam,
przesyłam link
promujący Euro 2012 przez chińską TV:
Zwracam uwagę, na:
1.Spot jest nakręcony na tle wojny.
2.W tle widać zniszczone Big Ben, Koloseum i inne historyczne budowle Europy.
3.Ciągle przejawia się motyw Big Benu (nalot samolotów, czołgi, race-protesty; ten motyw widział na kartach iluminatów-jak dacie rade porównajcie godziny na zegarze).
4. Większość filmu promuje Ukrainę (barwy narodowe Ukrainy piłkarzy); Polska ma stroje czarne, które nijak mają się do barw narodowych oraz zawodnicy są przedstawieni jako ci źli z czerwonymi oczami nie grający fair play.
5. Wybuch bomby atomowej na stadionie.
6.Na końcu filmu- mapa Europy- ze Wschody podąża Rosja na Ukrainę, a z Zachodu kraje Europejski.
Dane personalne do wiadomości redakcji.
--
Z poważaniem,
[...]
czytaj dalej
Nasz czytelnik zauważył... zresztą opis zawarty w e-mailu wyjaśnia wszystko:
From: r
Sent: Sunday, March 09, 2014 12:35 PM
To: nautilus@nautilus.org.pl
Subject: dziwny obiekt na filmie
Zauważyłem dziwny obiekt latający, który pojawia się
z lewej strony kadru na początku 7 minuty filmu
(07:03-07:06).
Ciekaw jestem co to może być..
Pozdrawiam
http://www.youtube.com/watch?v=QnpXASPd1h4
czytaj dalej
W sprawie Ukrainy dostaliśmy ciekawą wiadomość. Oto ona:
Witam
Przesyłam analizy astrologiczne o Ukrainie i Rosji astrologa Jarka Gronerta
http://jarekgronert.pl/rosja
Pozdrawiam
Sympatyk Nautilusa
Rosja
Fragment mojej książki wydanej w 2010r. „Na zakręcie dziejów. 2012-2015”. Jedynym współczesnym politykiem wymienionym przeze mnie na ponad 230 stronach publikacji jest Władimir Putin.
„Żeby panować nad takimi bezgranicznymi przestrzeniami, trzeba było stworzyć bezgraniczne państwo. Żeby utrzymać wielkie przestrzenie, Rosjanin musi utrzymywać wielkie państwo, na utrzymanie wielkiego państwa wydaje on swoją energię, której nie wystarczy już na nic więcej – na organizację, na gospodarność itd. Ale wydaje energię na państwo, które go zniewala i gnębi”.
Ryszard Kapuściński (04.03.1932)
W rozważaniach o skali i głębi nadchodzących przemian szczególną uwagę należy zwrócić na Rosję. I to nie tylko dlatego, że kwadratury Urana i Plutona w skoncentrowany sposób będą oddziaływać na Słońce natalne dawnego ZSRR. W kosmogramie kulturowym Rosji (opisanym w mojej książce „Strategia Kosmosu”) natalne Słońce jest w Wodniku, władanym przez Urana, i w sektorze 8. zarządzanym przez Plutona. Wyjaśnia to ekstremalne sprzeczności i skrajności powstające w wyniku tak trudnych do łączenia cech indywidualistycznego Wodnika i kolektywistycznego sektora ósmego. To niezrozumiałe dla innych nacji połączenia i zderzenia potrzeby nieograniczonej wolności z totalnym zniewoleniem. Przykładowo: w obliczu wszechwładnego carskiego despotyzmu i samodzierżawia - Kozacy potrafili żyć w demokracji. Jednakże połączenie Wodnika z sektorem ósmym, mającym charakterystykę Skorpiona, to także przytłoczenie wielkością marzeń o idealnej wspólnocie. Dlatego też Rosjanie z tak wielką pasją dążą do realizacji swych wielkich futurystycznych idei, że zbyt często stają się ich niewolnikami. A wyjątkowo łatwo ich zjednoczyć wokół jakiejś magnetycznej, spektakularnej idei i reprezentujących ją symboli. Zręcznie sterowani tymi ideami i symbolami przez władze lub pretendentów do panowania na Kremlu, w ciągu ostatnich kilkuset lat budowali imperium. I to zarówno za czasów carskich, radzieckich jak i obecnych. Odwieczną specjalnością Rosji jest samodzierżawie, regulowane carobójstwem. Słońce w Wodniku w sektorze ósmym, to metaforyczne rozświetlenie i widowiskowa prezentacja konfliktu między potencjałami Urana, a potencjałami Plutona, będącymi w symbolicznej kwadraturze w kosmogramie kulturowym Rosji. Efekty tego konfliktu wielokrotnie przejawiały się w historii Rosji w formie odgórnie sterowanych, kontrowersyjnych poczynań, a nawet wielkich, drastycznych społeczno-kulturowych oraz państwowych przełomów i przemian, zbyt często realizowanych przy użyciu scentralizowanego aparatu terroru. I to pod osłoną mistrzowsko stosowanej dezinformacji, w wykonaniu tajnych służb. Dlatego zwracam szczególną uwagę, że gdy na niebie tworzą się nieharmonijne aspekty tranzytującego Urana do tranzytującego Plutona, to wyjątkowo intensywnie pobudzą one główne determinanty kosmogramu kulturowego Rosji.
Kwinkunks ascendentowego Raka i solarnego, ósmodomowego Wodnika w kulturowym kosmogramie Rosji wyjaśnia wielowiekową praktykę kremlowskich władców, organizujących potężne ludnościowe przetasowania we własnym kraju oraz na terenach podbitych. Wszystko po to, by nawet przemocą wymieszać zamieszkałe nawet od setek lat na określonych terenach grupy etniczne i stworzyć gigantyczne imperium. Słońce w Wodniku w sektorze ósmym oznacza przekonanie o wyższości zarządzanej centralistycznie wspólnoty nad interesem jednostki skupionej na sprawach rodzinnych i lokalnych (Ascendent w Raku).
Ponadto Wodnik w sektorze ósmym w wydaniu rosyjskim oznacza przyszłość rozumianą jako zdolność-konieczność poświęcenia obecnie żyjących na rzecz tych, którzy mają się dopiero narodzić. Dlatego Rosjanie są w stanie ponosić znacznie większe straty w ludziach w wyniku wojen, epidemii, kataklizmów i innych klęsk niż społeczeństwa zachodnie. Udowodnili to w zeszłym stuleciu w okresie rewolucji, wyniszczającej wojny domowej, klęsk głodu w latach 30-tych XX wieku i obu krwawych wojnach światowych. Przykładowo: w koszmarze II wojny światowej straciło życie aż 90% mężczyzn z rocznika 1921!
Gdy po Rewolucji Październikowej (7 – 8 listopada 1917 r. – Słońce przemieszczające się z dwadasamsy Barana do dwadasamsy Byka w znaku Skorpiona) i w wyniku koszmarnej wojny domowej powstał Związek Radziecki (30 grudnia 1922 r. – Słońce w dwadasamsie Barana w znaku Koziorożca w opozycji do Plutona w Raku), to zdecydowanie wzrosła mroczna rola kolektywnego sektora 8. Stało się to kosztem cech wolnościowego znaku Wodnika, tak ważnego w kosmogramie kulturowym Rosji. Władca Hadesu użył wszelkich argumentów i czynił wszystko, by okiełznać Władcę Przestworzy i totalnie sobie podporządkować nawet najmniejszy przejaw wolnego ducha.
Po wyjątkowo okrutnej wojnie domowej powstało państwo totalnie kontrolujące swoich obywateli i z przerażającą skutecznością piorące im mózgi. Totalitarny reżim, w imię nowej idei, usiłował narzucić rodakom i reszcie świata radziecki sposób pojmowania wolności i swobód. Nowy porządek sprawił, że zniszczono dawną rosyjską kulturę, unicestwiono całe warstwy społeczne i całe pokolenia znalazły się na granicy wymarcia. W zamian za to ZSRR rozpoczął zbrojenia na niespotykaną dotąd skalę. Ale kraj był wtedy jeszcze silny demograficznie, choć słaby gospodarczo. Kosztem olbrzymiego wysiłku, ale i milionów ludzkich istnień – ofiar przymusowej kolektywizacji i industrializacji – stał się potęgą militarną. Na początku 1941 roku ludność Związku Radzieckiego liczyła 191 milionów, a w latach 1939 – 45 pod broń powołano ok. 30 milionów żołnierzy. Krótko przed niemieckim atakiem w 1941 roku Związek Radziecki posiadał więcej dywizji pancernych, dywizji piechoty, a także pilotów, spadochroniarzy, czołgów i samolotów niż cała reszta świata. W końcowych latach swego istnienia ZSRR dysponował pięciomilionową armią oraz 55 milionami rezerwistów.
Połączenie cech Wodnika z sektorem ósmym wyjaśnia również rosyjskie skrajności i nieprzewidywalność. Uraniczno-plutoniczny konglomerat kontrastowych cech rodzi fascynującą i niepokojącą siłę wpływów tajnych służb i stowarzyszeń. Oznacza również rozbudowaną kontrolę wolnego ducha i wolnych umysłów w obawie, że jeśli okaże się ona nieskuteczna, to grozi rewolucją bądź całkowitą anarchią. Do poskramiania swobód ludu rosyjskiego walnie przyczynia się, zawsze rozbudowana, liczna i sprawna policja polityczna. Niegdyś była to Opricznina, później Ochrana, WCzK, NKWD, KGB i ich kolejne mutacje.
Charakterystyka potencjałów Wodnika w sektorze ósmym wyjaśnia również rosyjski zwyczaj przymusowej mobilizacji społeczeństwa, zaangażowanie olbrzymich sił i środków w realizację niepraktycznych, nieekonomicznych, a często utopijnych pomysłów i projektów.
Ale w zasięgu niezwykłych możliwości rosyjskiego Słońca w Wodniku w sektorze 8. leży także zdolność do potężnego, skoncentrowanego wysiłku wybitnych, a może i genialnych jednostek, które byłyby w stanie wytworzyć zbiorową zdolność do społecznej integracji na wyższym, ponadczasowo-humanistycznym poziomie. Mogłoby to okazać się najważniejszym rosyjskim wkładem w przyszłe losy świata.
Można wysnuć wniosek, że oczekiwana Era Wodnika nastanie (w swojej najbardziej humanistyczno-boskiej wersji) wówczas, gdy Rosja zrealizuje na najwyższym z możliwych poziomów przesłanie tego dominującego w swoim kosmogramie kulturowym znaku Zodiaku.
Z pewnością Rosjanie, z racji szczególnych powiązań energetycznych w swoim kosmogramie kulturowym, dysponują wyjątkową w skali świata zdolnością do przetrwania i regeneracji, nawet w najbardziej niedogodnych warunkach środowiskowych, klimatycznych, politycznych i gospodarczych.
Niezwykle istotne jest to, że wszystkie te potencjały Rosji ściśle wpisują się w przesłania związane z cyklami Urana z Plutonem, a w najbliższej przyszłości z formującymi się kwadraturami tych planet. Tym bardziej że midpunkty kwadratur Urana z Plutonem wystąpią w trzecim dekanacie Wodnika, znaku dominującego w rosyjskim kosmogramie kulturowym.
Przykładowo: ścisła pojedyncza koniunkcja Urana z Plutonem wystąpiła w 1710 roku. Rok wcześniej wojska rosyjskie, zreformowane przez Piotra Wielkiego na wzór zachodni, odniosły pod Połtawą wiekopomne zwycięstwo nad armią szwedzką. Od tego czasu zdecydowanie rozrasta się potęga Rosji i jej imperialne ambicje. Początki rosyjskiej mocarstwowości wiążą się z końcem politycznej i militarnej dominacji szwedzkiej.
Następna potrójna koniunkcja Urana z Plutonem wystąpiła w latach 1850 – 51. Imperium Rosyjskie zdobyło przydomek „żandarma Europy” i mimo przegranej wojny krymskiej, nie wyrzekło się chęci ekspansji na południe (Bałkany, Kaukaz). Na wschodzie dotarło do muru i Ussuri oraz Oceanu Spokojnego. Rosja opanowała wybrzeża Alaski i w pierwszej połowie XVIII wieku miała swoje placówki nawet w Kalifornii. Krótko przed wybuchem I wojny światowej liczyła 180 milionów carskich poddanych i miała największą na świecie armię istniejącą w czasie pokoju (prawie 1,5 miliona żołnierzy).
Tranzyty Plutona i Urana do Słońca natalnego byłego ZSRR (proklamacja 30.12.1922 r.) ponownie przywołają wspomnienia imperialnej przeszłości. Określą także na ile możliwe i realne są rosyjskie dążenia do odbudowy sowieckiego mocarstwa w dawnych jego granicach. Wszystko to w trakcie zabiegów, by uchronić się przed Chinami oraz innymi sąsiadami z południa i wschodu (a chociażby jak najdłużej zachować i jak najdrożej sprzedać) Syberię i rosyjski Daleki Wschód. Wskazuje to również na konieczność gruntownego rozliczenia się z sowiecką historią.
Kosmogram. RosjaWarto zwrócić uwagę, jak wiele pomysłów rodem z byłego ZSRR znajdzie swe naśladownictwo w „Stanach Zjednoczonych Europy”, „Związku Biurokracji Europejskich”, czyli Unii Europejskiej, wypełnionej rojami pracowników budujących z uporem kolejne piramidy zarządzeń, ustaw, instrukcji, rozporządzeń, rozkazów, zaleceń i wytycznych. A w założeniach Unii Europejskiej bez trudu dostrzec można wczesnokomunistyczne programy, mające na celu stworzenie multikulturowego społeczeństwa pozbawionego wielonarodowej różnorodności. Wyznaczony do realizacji federalistycznych idei, obecny prezydent UE Herman van Rompuy (31.10.1947, godz.13:15, Etterbeek) usilnie dąży do wprowadzenia obowiązujących w całej Wspólnocie podatków oraz zastąpienia europejskimi symbolami – hymnów, flag, godeł krajów naszego kontynentu. Dotyczyć to ma nawet znaków w dowodach osobistych i na samochodowych tablicach rejestracyjnych. Kolejnymi krokami będzie postępujące cenzurowanie Internetu, gdyż warunkiem trwałości i spoistości totalitarnego imperium jest ograniczenie kontaktów niezależnych, wolnych umysłów i uniemożliwienie wymiany poglądów niezgodnych z multifederalistycznymi.
„Gdy instytucja przekroczy liczbę 1000 urzędników, nie potrzebuje do swego istnienia świata zewnętrznego: jej własne problemy pochłaniają cały jej czas i wysiłek”
Cyril. N. Parkinson. (30.07.1909)
Bruksela, stolica Unii Europejskiej, stała się „papierkowo-biurkowym Eldorado”. Jest obecnie miejscem największej koncentracji urzędników na świecie i oczywiste jest, że jeszcze ich przybędzie. A każdy nowy szczebel w hierarchii cenzuruje i opóźnia świeże inicjatywy i przedsięwzięcia. Następuje wtedy spowolnienie działań systemu, gdyż zwiększa się liczba narad, zebrań, komisji, zatwierdzeń i poleceń niezbędnych, by ruszyć choć o krok do przodu. Silnie rozbudowana struktura pionowa to dodatkowe środki przeznaczane na pensje, premie i rozmaite urzędnicze przywileje. Do niebotycznych rozmiarów rozwija się wszechwładza biurokracji. Ta pasożytująca grupa społeczna, złożona z mnożących się rojów urzędników i polityków potrafi zrujnować nawet najbogatsze państwo. Europejscy urzędnicy-politycy zapisani do Partii Dysponentów Społecznych Dóbr, a właściwie Partii Miłośników Kolektywnego Majątku, uczynią wszystko, by utrzymać status quo, pozostać jak najdłużej na swoich stanowiskach, nie robiąc nic, co by zakłóciło ich bezpieczeństwo, zagroziło przywilejom i wygodzie. Idea, która jest prawdziwie bliska współczesnym elitom państwowym, to nowożytny polityczno-urzędniczy neomonarchizm, w powiązaniu z partyjną nomenklaturą.
Przedstawione porównanie ZSRR i UE stanowić to powinno ostrzeżenie na przyszłość i jest przykładem możliwego negatywnego wykorzystania zdolności organizacyjnych, symbolizowanych potencjałami Saturna, Koziorożca i 10. sektora, poddawanych przez kilkanaście najbliższych lat koncentrująco-transformacyjnym siłom tranzytującego Plutona. W trakcie tegoż tranzytu przez znak Koziorożca we wszystkich biurokracjach świata należy się spodziewać spotęgowanych, bezwzględnych „walk buldogów pod dywanem”, o stanowiska i przywileje.
„Stany Zjednoczone Świata (a nie Europy) są tą państwową formą zjednoczenia i wolności narodów, którą wiążemy z socjalizmem”
Włodzimierz Lenin
W końcu lat osiemdziesiątych XX wieku przez Słońce natalne Związku Radzieckiego tranzytował Neptun. Wtedy uległa rozproszeniu moc ZSRR i ulotniła się w niebyt jak mgła. Było to zsynchronizowane z transformującym tranzytem Plutona na Słońcu natalnym Rewolucji Październikowej (7 - 8 listopada 1917 r.). Na przełomie lat 1990/91 w koniunkcji ze Słońcem natalnym ZSRR znalazł się tranzytujący rewolucyjny Uran. Progresywne Słońce Związku Radzieckiego tworzyło wtedy zbieżne kwinkunksy z natalnym i progresywnym Neptunem, a kwinkunksy rozbieżne z natalno-progresywnym Saturnem. Efekt w postaci „pieriestrojki” znamy. Rosyjskie imperium osłabło na tyle, że wycofało się na wschód i północ o grubo ponad tysiąc kilometrów – najdalej od kilku stuleci. A bez Ukrainy, Białorusi i wpływów w Polsce Rosja straciła przestrzeń, dzięki której pokonała niegdyś armie Napoleona i Hitlera.
Zwracam uwagę, że w drugiej dekadzie XXI wieku tranzyty Urana i Plutona utworzą ścisłe aspekty zarówno do Słońca radixu, jak i do położonego w Baranie Słońca progresywnego dawnego ZSRR. Od roku 2011 do 2014 będzie aż 18 ścisłych koniunkcji i kwadratur Urana wraz z Plutonem do obydwu Słońc. Siedem koniunkcji Plutona do Słońca radixu i trzy kwadratury do Słońca progresywnego. Trzy kwadratury Urana do Słońca natalnego i pięć koniunkcji ze Słońcem progresywnym. A Słońce progresywne utworzy wtedy także kwadraturę wpierw z własnym stanowiskiem, a później z Plutonem natalnym. Oznacza to spotęgowaną aktywność najbardziej wyrazistych (Słońce) przejawów dawnego ZSRR. Wyrażać się to będzie w (udanych lub nie) niebezpiecznych próbach reanimacji czy też reaktywacji fantomów byłego imperium. Rosja dołoży starań, aby przesunąć swoje granice jak najdalej na zachód i południe oraz objąć kontrolą sfery wpływów dawnego ZSRR. Nie sposób nie zauważyć, że wśród obecnych władz Rosji i dużej części społeczeństwa jest wielu zwolenników powrotu do dawnej, choćby i zaborczej mocarstwowej świetności. Jest oczywiste, że taki scenariusz dziejów może się zrealizować wyłącznie poprzez ponowne stosowanie przemocy. Zwłaszcza, że we współczesnej Rosji wyraźnie już widać odchodzenie od struktur demokratycznych w kierunku ustroju autorytarnego – coraz bliżej samodzierżawia. A dla rosyjskich władz, mających swe korzenie w służbach bezpieczeństwa, sąsiednie kraje traktowane są wyłącznie jako usłużni agenci lub jako wrogowie. Rosja potrafi wykorzystać długie tradycje siania anarchii w innych państwach – aby nie mieć jej u siebie.
Dawna przedstawicielka sowieckiego imperium, orędowniczka światowej rewolucji, Wanda Wasilewska (21.01.1905 r.) w latach czterdziestych XX wieku napisała: „Drżą fundamenty świata, grunt usuwa się spod nóg ludzi i narodów. Płoną łuny i huk dział wstrząsa morzami i kontynentami. Jak puch na wietrze rozlatują się mocarstwa i państwa.” „Jakie to wspaniałe, jak cudownie piękne, gdy cały świat trzęsie się w posadach, gdy giną potęgi i upadają majestaty”.
Warto wiedzieć, że na froncie ambasady rosyjskiej w Waszyngtonie do dzisiaj widnieje godło ZSRR. A astrologiczno-filozoficzną ciekawostkę stanowi kosmiczny związek między datami ustanowienia w USA srebrnego dolara jako waluty, a w ZSRR godła Na pierwszym planie sowieckiego godła widnieje sierp i młot ogarniający kulę ziemską. Dlatego, że zgodnie z czerwoną doktryną, to Wszechświatowa Socjalistyczna Republika Radziecka miała być jedynym na świecie i panującym nad nim superpaństwem bez granic.
Obie daty to 6 lipca. Srebrny dolar (06.07.1785 r.) ma koniunkcję Słońca i Księżyca z Uranem. Godło ZSRR przyjęto, gdy Słońce było w koniunkcji z Plutonem (06.07.1923 r.). Jego pozycja progresywna będzie w rozbieżnej kwadraturze do natalnego Plutona w podobnym terminie, co i położenie progresywnego Słońca ZSRR do natalnego oraz tranzytującego Plutona w latach 2014/15. Kiedy się weźmie pod uwagę wszelkie wymienione połączenia natalno-progresywno-tranzytowe, można się obawiać, że słychać będzie echa „Bój to jest nasz ostatni...” lub „Wstawaj strana ogromnaja”. Rodzi to pytanie: jak Rosja zrozumiała i zapamiętała bolesną lekcję historii i jakie z niej wnioski wyciągnie na przyszłość?
8 grudnia 1991 roku w Viskuli (23E57, 52N37) na mocy układu białowieskiego postanowiono o rozwiązaniu Związku Radzieckiego. Wtedy też powołano WNP – Wspólnotę Niepodległych Państw. Stosowny dokument podpisano o godz. 17:45 GMT. Ratyfikowano go w Moskwie 12 grudnia 1991 roku. Natomiast Sowiet Union przestał istnieć później po dymisji Michaiła Gorbaczowa 25.12.1991 roku. Flagę ZSRR zdjęto w Moskwie 25 grudnia 1991 roku i zastąpiono rosyjską między godz. 17:19 a 17:25 GMT. (Miało to symboliczne znaczenie i rangę podobną do momentu wciągnięcia flagi na maszt w Berlinie w momencie jednoczenia się o północy z 2 na 3 października 1990 roku dwóch państw niemieckich).
Osie obydwu radziecko-rosyjskich kosmogramów z 25 grudnia 1991 roku są w ścisłych koniunkcjach z osiami kosmogramu Chrztu Polski w 966 roku. Wskazuje to na nadal silną więź między Polską a Rosją – na dobre i na złe.
Kosmogram. Rosja
Oficjalne rozwiązanie ZSRR datuje się na godzinę 0:00 czasu moskiewskiego 26 grudnia 1991 roku. Od tego dnia powróciła licząca obecnie 140 milionów mieszkańców Rosja. Kraj funkcjonujący między próbującą wzmocnić swą siłę przez jednoczenie się Europą, potężnym ideologicznie i ludnościowo światem islamu, ponad miliardem Hindusów i ponad miliardem mieszkańców Chin. Kraj dysponujący olbrzymimi rezerwami bogactw naturalnych oraz imponującą ilością broni atomowej. Ale trzeba też wiedzieć, że na całym Dalekim Wschodzie żyją zaledwie 3 – 4 miliony etnicznych Rosjan. Zaś gospodarka tego największego państwa świata uzależniona jest od eksportu surowców, a nie od wyników przemysłu. Jest jednak oczywiste, że Kreml nie zawaha się przed podjęciem wszelkich kroków – byle tylko imperium rosyjskie nie skurczyło się do rozmiarów państwa moskiewskiego, porównywalnego wielkością z dawnym Księstwem Moskiewskim.
Obecnie progresywne Słońce Wspólnoty Niepodległych Państw jest już w początkach znaku Koziorożca. W latach 2010 – 2012 tranzytujacy Pluton utworzy siedem koniunkcji z progresywnym Słońcem WNP, a tranzytujący Uran znajdzie się w latach 2012 – 2013 trzykrotnie w kwadraturach do tegoż Słońca. Ponadto w latach 2010 – 2012 obie tranzytujące planety pokoleniowe utworzą po trzykroć ścisłe aspekty ze Słońcem końca ZSRR i początku nowożytnej Rosji (25-26 grudnia 1991 roku). Natomiast w 2011 roku progresywny Mars, nasycony mocą tranzytującego Plutona, znajdzie się tam, gdzie jest Słońce natalne współczesnego państwa rosyjskiego. Oznacza to dopływ dynamicznej, witalnej energii, mobilizującej do śmiałych, bezkompromisowych poczynań, a przede wszystkim zmilitaryzowany, wojowniczy radykalizm promowany przez przywódców Rosji. Zdecydowanemu wzmocnieniu ulegnie rola armii. O wcześniejszej koncentracji na sprawach wojskowości świadczy połączenie koniunkcji progresywnego Merkurego z progresywnym Marsem i z tranzytującym Plutonem, tuż przy natalnym Słońcu, w latach 2009/2010. W grudniu 2010 roku i w styczniu roku 2011 nawet tranzyty szybkobieżnych ciał niebieskich sprzyjały wzmocnieniu czynników Yang w kosmogramie nowej Rosji. Tranzytujący Mars, Słońce i Merkury w ruchu prostym i wstecznym utworzyły koniunkcje z tranzytującym Plutonem w pobliżu Słońca natalnego oraz progresywnego Marsa i Merkurego Rosji. Moskiewskie władze odniosły wówczas szereg sukcesów na światowej scenie politycznej oraz przeznaczyły olbrzymią kwotę na modernizację i rozbudowę armii.
Istotne będą także tranzyty Urana z Plutonem do Słońca natalnego byłego ZSRR w Koziorożcu i jego położenia progresywnego w Baranie. Wymienione tranzyty obydwu planet pokoleniowych oraz Saturna wyraźnie wskazują na usilne zabiegi mające na celu reaktywację imperium w dawnych carsko-sowieckich granicach. Zresztą już od kilku lat można zauważyć odradzanie się kultu jednostki w Rosji.
Natalne Słońce tak ważnego dla Rosjan i świata momentu przejęcia władzy przez bolszewików, tzn. Rewolucji Październikowej (w nocy z 7 na 8 listopada 1917 roku), jest w 15º sabiańskim Skorpiona. Słońce progresywne ww. Rewolucji jest już w Wodniku i w roku 2011 utworzy koniunkcję z natalnym Uranem, a w roku 2015 z Uranem progresywnym. Opisane powiązania tranzytowo-natalno-progresywne wskazują na szczególną kontrastowość kosmicznych oddziaływań na rosyjskie kosmogramy. Od totalnego zniewolenia – po gruntowne, a nawet drastycznie rewolucyjne wyzwolenie. W efekcie oznacza to niezwykłą intensywność przemian w Rosji. I to nawet wtedy, gdy w astrologicznych analizach weźmiemy pod uwagę wyłącznie płożenia Słońc natalnych i progresywnych ważnych rosyjskich kosmogramów, bez uwzględnienia pozostałych horoskopowych elementów. A im poważniejszym staje się kryzys, tym czytelniejszym jest on zwiastunem radykalnych zmian politycznych, ustrojowych, społecznych i kulturowych. Gdyby władza w Rosji zawaliła się, to nastałby czas anarchii na niespotykaną skalę. Podobnie jak warlordowie na Bałkanach, Afryce czy Kaukazie - silne jednostki przejmą bezwzględne rządy w miastach, krainach oraz dowodzenie militarne. Oczywiście dopóki wywodząca się z głębin służb specjalnych obecna władza Rosji zachowa zintegrowaną moc, nie dopuści do realizacji takiego scenariusza. Chyba że uzna płynące z tego dla siebie korzyści.
Po okresie „smuty” w początkach lat 90 XX wieku do reaktywacji i wzrostu potęgi współczesnej Rosji walnie przyczynił się Władimir Putin (ur. 07.10.1952 r. o godzinie 9:30 w Sankt Petersburgu-Leningradzie). W jego kosmogramie, z natalną koniunkcją Słońca z Saturnem w Wadze, a Ascendentem w Skorpionie i władcą horoskopu, Plutonem, tuż przy MC, wyraźnie widać utajoną, skoncentrowaną moc. Jest to zrozumiałe, że mając takie predyspozycje, zwycięsko przeszedł wyczerpujące i trudne przecież szkolenie w służbach specjalnych, został mistrzem walki wręcz, był cenionym agentem wywiadu, a później pokonał i politycznych rywali, przejmując władzę na Kremlu. Imperatorskie ambicje krzyżują się w nim z potrzebą maskowania swej siły. Lepiej by się nawet czuł, władając ludźmi z ukrycia, niż bezpośrednio z tronu czy trybuny. Putin oraz jego następcy uczynią wszystko, aby odwrócić skutki rozpadu ZSRR i odzyskać współcześnie możliwie maksymalne wpływy w dawnym świecie radzieckim.
16.04.1922 roku o godzinie 1:15 w nocy, w Genui padła ze strony Rosji Sowieckiej starannie zaaranżowana propozycja podpisania układu z Niemcami o pełnej współpracy politycznej i gospodarczej (układ w Rapallo). W tym momencie w pobliżu Descendentu wydarzenia w Raku znajdował się Pluton. Traktaty i kontrakty rosyjsko-niemieckie zawierane w drugiej dekadzie XXI wieku będą w dużej mierze nawiązywały do tamtego historycznego porozumienia. Będzie tak wtedy, gdy Pluton tranzytujący przez znak Koziorożca znajdzie się na Ascendencie dawnej propozycji traktatu i w opozycji do swojego dwudziestowiecznego stanowiska w Raku. Porozumienia rosyjsko-niemieckie staną się niezwykle ważnym instrumentem we współczesnych rozgrywkach między USA, Rosją, Chinami i wiodącymi w Unii Europejskiej Niemcami.
Od gospodarki kraju zależy, jaką część jej zasobów można przeznaczyć na zbrojenia, a Rosjanie dążący do reaktywacji imperium, muszą ponownie podjąć się kosztownej rozbudowy potencjału militarnego. Jeżeli nie wystarczą dochody z handlu ropą naftową i gazem ziemnym, to… na światowych rynkach ceny złota bardzo wzrosły, a Rosjanie posiadają ponad 600 ton już wydobytego tego szlachetnego kruszcu. Warto też sobie zdawać sprawę, że , gdy już rosyjski niedźwiedź przetrwa długotrwałą zimę i się zbudzi, to zapewne zapragnie coś zjeść.
„Masy są zawsze pod wrażeniem siły, jedynie rzadko dobroci”.
Gustave Le Bon
Bez względu na zmiany rządowych ekip i postaw panujących władz, warto pamiętać, że Rosja jest w trakcie wieloletniej „zimy demograficznej” zmierzającej w kierunku demograficznej zapaści. Dlatego aby się ratować, musi szybko zwiększyć zasoby ludzkie. Może to uczynić, jedynie wchłaniając ludność sąsiednią. (Astrologicznie symbolizuje to sekstyl prokreacyjnego sektora piątego do sektora trzeciego, określającego relacje z sąsiadami). Nie jest w stanie tego uczynić na południu, gdyż natrafi tam na triumfujący demograficznie islam. Musi się w dodatku obawiać naporu licznych islamskich ludów południowych, dla których jedyne wolne pole dla manewru jest tylko w kierunku północnym.
Rosja nie jest również wstanie kontynuować ekspansji na ludne kraje Dalekiego Wschodu, w szybkim tempie rozwijające się gospodarczo. Musi się liczyć parciem ich mieszkańców na swoje zauralskie tereny, zwłaszcza wtedy, jeżeli mnogie ludy dalekowschodnie nie podejmą masowej wędrówki przez Ocean Spokojny.
Dlatego dzisiejsza i jutrzejsza Moskwa nie ma wyjścia i musi przeć na Zachód, aby przejąć ludność (oraz teren i zasoby) krajów będących kiedyś w dawnym imperium rosyjskim i późniejszym sowieckim. I należy to uwzględnić w rozważaniach o przyszłości, nie tylko polskiej czy europejskiej, ale i światowej.
„Rosja to zagadka owinięta w tajemnicę wewnątrz sekretu”.
Winston Churchill
Tekst jest fragmentem książki "Na zakręcie dziejów 2012-2015".
Jarosław Gronert
czytaj dalej
...Postawiła na liczby z ciasteczka z wróżbą i wygrała 2 miliony dolarów. We wróżbie napisano, że Emma powinna postawić na numery: 5, 12, 15, 27 i 38
75-letnia Emma Duvoll z Bronksu postanowiła zagrać na loterii. Ale tym razem nie użyła dat urodzin swoich krewnych, żeby wygrać główną nagrodę. Uznała, że zaszaleje i postawi na numery, które znalazła w ciasteczku z wróżbą. Okazało się, że była to najlepsza rzecz, jaką mogła zrobić. Kobieta dostała szczęśliwe ciasteczko razem z obiadem, który przywiózł jej syn. Jak powiedziała dziennikarzom, numery, które w nim znalazła, wyglądały tak kusząco, że postanowiła dać im szansę. Miała rację.
Zwykle grałam innymi liczbami, ale nigdy nic nie wygrałam - powiedziała Emma Duvoll.
I chociaż w losowaniu nie padła główna wygrana, pięć liczb z ciasteczka, których użyła Emma, dało jej 2 miliony dolarów. Żeby zgarnąć całą pulę zabrakło jej tylko siódemki. Mimo wszystko kobieta nie ma na co narzekać. Po opłaceniu podatków ciągle ma do wykorzystania grubo ponad milion dolarów.
Sporo czasu zajęło mi rozmyślanie nad tym, co zrobię z wygraną. Większość pewnie zainwestuję, ale może pojadę też do Szwajcarii, żeby odwiedzić rodzinę.
czytaj dalej
Gazeta "Echo dnia" przedrukowała fragment książki Krzysztofa Jackowskiego "Zmarli mówią". To dość ciekawa sprawa związana z tym, że dla jasnowidzenia nie ma "odległości". Jasnowidz swoim umysłem może sięgać w czasie zero na sam koniec wszechświata i czyni to... w czasie zero. Czy to oznacza, że myśl przez wszechświat porusza się z prędkością nieskończenie razy szybciej niż światło? A może inaczej - słowo 'prędkość" jest tu chyba nawet nie na miejscu. Oto fragment wspomnianej książki:
- Czy zastanawiał się Pan, na jaką odległość działa pańskie jasnowidzenie? - zapytał mnie pewien mężczyzna tuż po jednej z moich prelekcji.
- Nie bardzo rozumiem, o co panu chodzi? - zdziwiłem się.
- Na przykład, gdyby pan miał znaleźć człowieka za granicą, a wizję wykonywałby pan w Polsce. Potrafiłby pan tak?
Zaśmiałem się, uznając owo pytanie za co najmniej dziecinne. - Myślę, ba, wręcz jestem pewny, że to kompletnie nie ma znaczenia. W jasnowidzeniu odległość nie istnieje, gdyż wówczas nie poruszam się w przestrzeni fizycznej, lecz kontaktuję się z psychiką poszukiwanego. Myśl pojmuje sens odleglości, lecz nie musi jej pokonywać.
- Uważa pan, że to naprawdę nie ma znaczenia? - zapytał mnie, przerywając mój wywód.
- Zapewniam, że nie. Chociażby, dlatego i aż dlatego, że materia i przestrzeń istnieje tylko wtedy, kiedy odbiera ją logika.
- Nie rozumiem.
- A czym dla logiki jest odległość? - spytałem. - Czy pan jest świadomy tego, że odległość kilometra to nie jest rzeczywistość, a wymysł człowieka? Jest to umowna skala dla istot myślących, którą same ustaliły. I tak samo się to odnosi do milimetra, metra czy lat świetlnych.
czytaj dalej
...Nie ma dnia, żebyśmy nie dostali na pocztę FN e-maila z plikami zdjęć, w któryś ktoś tam dostrzegł "twarz". A to w stercie liści, a to cieniach malujących mozaikę w oknie wolnostojącego domu, a to w chmurze czy czymkolwiek innym. Oczywiście odpowiadamy na takie e-maile, ale w dużej mierze są one efektem tzw. pareidolii, czyli zjawiska dopatrywania się znanych kształtów w przypadkowych szczegółach.
Nasz grafik na potrzeby tego wpisu wykonał dwie grafiki, które nazwał "istotą z innego wymiaru". Udał mu się bardzo osobliwy efekt... Kiedy patrzymy na zdjęcie "z bliska", nie widzimy nic poza smugami i niewyraźnymi cieniami. Ale jeśli tylko "oddalimy się od komputera" i wtedy spojrzymy na grafikę naszego oficera, wtedy widać... zresztą - zobaczcie sami.
czytaj dalej
... Niby rzecz banalna – kopiec z ziemi. Tak, oczywiście – kret, pies lub cokolwiek innego ryjącego pod ziemią, ale… w przypadku akurat tego kopca kilka rzeczy jest zastanawiających. Po pierwsze - według naszego czytelnika powstał w ciągu 15 minut. Po drugie - zaskakujące są jego wymiary. Po trzecie wreszcie – poruszające są okoliczności jego wykonania.
-----Original Message-----
From:
Sent: Friday, February 14, 2014 9:23 AM
To: "
Subject: Re: Dziwny kopiec ziemi
Witam,
W nawiązaniu do rozmowy telefonicznej przesyłam zdjęcia i krótki film nagrany telefonem;
Zaskakującym jest fakt ilości ziemi i wielkość kopca średnica około 70cm i wysokości 30cm oraz to że po zebraniu ziemi okazało się że trawa jest nie naruszona (dokładnie sprawdzałem, a na taką ilość ziemi powinna cała ręka wpaść) na jednym ze zdjęć kawałek dalej widać "normalny" kopiec kreta (jako skalę użyłem psa... byłem w lekkim szoku:), zastanawiającym jest to iż kopiec powstał w przeciągu 15 minut....
Oto zdjęcia:
I film przysłany przez czytelnika:
czytaj dalej
...Bardzo często zdarza się, że czytelnicy serwisu dostrzegają w trakcie filmów czy programów (albo jak w tym przypadku teledysków) coś dziwnego na niebie.
Witam Załogę Nautilusa.
Dziś przeglądając komentarze na fanpage'u mojej ulubionej wokalistki znalazłam jeden, który szczególnie mnie zainteresował. Osoba w tym komentarzu zauważyła coś, na co nikt wcześniej nie zwrócił uwagi, otóż w teledysku do jednej z najpopularniejszych piosenek tej wokalistki w minucie 3:42-3:44 widać na niebie obok pioruna 2 przemieszczające się światła, które wg. tej osoby wyglądają jak światła UFO. Obejrzałam ten fragment i ciężko mi się nie zgodzić z tą osobą, że światła rzeczywiście wyglądają dość dziwnie... Poniżej zamieszczam link do tego teledysku na youtube w najlepszej jakości, jaką znalazłam.
https://www.youtube.com/watch?v=OkOJGgqcwro
Tak myślę, że pioruny nie musiały być prawdziwe, bo wtedy autorzy teledysku musieliby czekać specjalnie na burzową noc, aby go nakręcić, a burze przecież nie zdarzają się zbyt często, więc pioruny najprawdopodobniej mogły być jedynie efektem specjalnym, tak więc może i te światła powstały w wyniku jakiejś pomyłki osoby, która zajmowała się tworzeniem tych efektów specjalnych... Zupełnie nie znam się na edycji filmów i dodawaniu do nich efektów specjalnych, Wy się na tym bardziej znacie ode mnie, więc proszę o Waszą opinię, zaintrygowały mnie te światła.
Pozdrawiam.
czytaj dalej
...Nowe wiadomości dla osób, które interesują się postacią niedawno zmarłego Sai Baby.
[...]
Oto 3 odcinki rozmowy z przyszłym gościem naszego spotkania ogólnopolskiego (w tym roku w Łodzi) – dr Art Ong Jumsai’em, przeprowadzona w 2006 roku w Singapurze.
Dalsze odcinki w drodze...
Rozmowa z dr Art Ong Jumsai’em, cz. 1/8 http://youtu.be/PEQkLUCjYus
Rozmowa z dr Art Ong Jumsai’em, cz. 2/8 http://youtu.be/hbi1DYL4564
Rozmowa z dr Art Ong Jumsai’em, cz. 3/8 http://youtu.be/hbi1DYL4564
Na naszej stronie www można poczytac jego wykład o medytacji, gdzie wspomina także swoja prace w NASA
http://www.sathyasai.org.pl/aktualnosci.php?tekst=t5.2#jumsai
a także artykuł z Heart to Heart o jego wykładzie w Meksyku na temat edukacji Sathya Sai
http://www.sathyasai.org.pl/aktualnosci.php?tekst=t5.2#edu
Wejście na pokład
Wiadomość z okrętu Nautilus
UFO24
więcej na: emilcin.com
Dziennik Pokładowy
FILM FN
EMILCIN - materiał archiwalny
Archiwalne audycje FN
rozwiń playlistę zwiń playlistę
Poleć znajomemu
Najnowsze w serwisie
Informacja dotycząca cookies: Ta strona wykorzystuje ciasteczka (cookies) w celu logowania i utrzymywania sesji Użytkownika. Jeśli już zapoznałeś się z tą informacją, kliknij tutaj, aby ją zamknąć.